Tort Spiderman z masą kakaowo - truskawkową.

Wykonanie

Tort Spiderman dla bliźniaków :)
Biszkopt rzucany:
7 jaj
180 g cukru
160 g mąki
70 g mąki ziemniaczanej
Białka oddzielić od żółtek. Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać przez sito i wymieszać je razem.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. W połowie ubijania dodać cukier. Gdy piana będzie już bardzo sztywna dodawać po 1 żółtku i cały czas miksować. Następnie dodawać wymieszane mąki i miksować do momentu uzyskania jednolitej masy. Masę biszkoptową wylać do tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej mąką. Piec 35 minut w temperaturze 160 stopni C. Po upieczeniu wyjąc od razu z piekarnika i rzucić o ziemię z wysokości 150 cm, następnie wstawić do piekarnika i zostawić uchylone drzwi. Gdy biszkopt częściowo ostygnie, wyjąć z tortownicy i zostawić do całkowitego schłodzenia. Biszkopt można położyć do góry dnem, wtedy jeśli wytworzyła się górka na środku, powinna się wyrównać.
Zrobić 2 takie biszkopty, każdy przekroić na pół.
Ja zrobiłam jeden biszkopt z odrobiną kakao, ale można również biszkopt zabarwić kolorowym barwnikiem :)
Krem:
4 jajka
1 szklanka cukru
1 kostka masła extra
1 kostka margaryny Kasi
Białka oddzielić od żółtek. Ubić je na sztywną pianę ze szczyptą soli. W połowie ubijania dodać cukier. Gdy piana będzie już sztywna dodawać po jednym żółtku i miksować na jednolitą masę.
W osobnej misce margarynę i masło utrzeć na puch. Następnie dodawać po jednej łyżce masy jajecznej i ucierać na jednolity krem. Chociaż wiem, że po jakimś czasie dodawanie masy może to stać się nudne i męczące to jednak ważne jest żeby masę jajeczną dodawać właśnie po 1 łyżce, gdyż inaczej krem nam się zważy. Ucierać do momentu wyczerpania masy jajecznej. W tym momencie można dodać do masy np kakao i wymieszać.
Nie proponuję kremu robić wcześniej gdyż nie lubi on stać w ciepłym.
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej!
Masa truskawkowa:
90 dag mrożonych truskawek
1 szklanka cukru
2 galaretki truskawkowe
2 budynie śmietankowe
Truskawki zagotować z cukrem. Następnie dodać galaretki i gotować chwilkę na małym ogniu. Budynie wymieszać z odrobiną wodą, dodać do truskawek i chwilę gotować. Odstawić do wystygnięcia. Po wystygnięciu powinno mieć konsystencję budyniu.
Krem maślany na wysmarowanie tortu:
125 g masła extra
400 g cukru pudru
1 łyżka gorącej wody
Masło utrzeć na puch, dodawać stopniowo cukier puder. Ucierać do wyczerpania cukru, na koniec dodać gorącą wodę. Ucierać aż masa będzie gładka.
Poncz:
przegotowana woda
cukier
olejek rumowy
cytryna
Wszystkie składniki wymieszać. Ilość zależy od gustu i smaku, gdyż niektórzy wolą bardziej cytrynowe, niektórzy bardziej rumowe itd. Dla starszych smakoszy tortu można dodać spirytus lub wódkę ;)
Masa cukrowa:
400 g cukru pudru
50 g glukozy
2 łyżeczki żelatyny
5 łyżek zimnej wody
Cukier puder podzielić na 2 części po 200 g.
Do garnuszka wsypać żelatynę i zalać zimną wodą, wymieszać, odstawić do zastygnięcia.
Gdy żelatyna zastygnie dodać glukozę i podgrzewać na małym ogniu do rozpuszczenia. NIE MOŻNA ZAGOTOWAĆ! Odstawić do przestygnięcia. Jeśli masa będzie jednokolorowa to w tym momencie można już dodać barwnik spożywczy. Ja jednak zazwyczaj nie dodaję barwnika, zostawiam masę w kolorze białym, a dopiero później barwię :)
Gdy żelatyna będzie ciepła, ale nie gorąca można ją dodać do jednej części cukru pudru i wymieszać, stopniowo dodawać drugą część i zagniatać na jednolitą masę. Nie dodawać więcej cukru pudru niż jest w przepisie gdyż masa będzie się kruszyła.
Z takich proporcji zrobiłam ozdoby na tort, a na pokrycie tortu zrobiłam drugą masę z takich samych proporcji.
Przełożenie mojego tortu:
biszkopt nasączony ponczem - masa truskawkowa - nasączony biszkopt - krem jajeczny - nasączony biszkopt - masa truskawkowa - nasączony biszkopt - krem maślany
Tort odstawić na godzinkę aż krem maślany zastygnie. Po tym czasie nałożyć masę cukrową i udekorować tort.
Instrukcję jak nakładać masę cukrową i przepis na krem maślany zaczerpnęłam z bloga PIN - UP CAKE :)
Troszkę mi czasu to zajęło, ale tort bliźniakom się bardzo podobał, a to chyba najważniejsze :)
Nie dostałam jeszcze zdjęcia ze środka, ale jeśli tylko będę miała to wstawię :)