Wykonanie

Wszyscy martwi Włosi przewracają się w grobach. Żywi szykują na mnie atak terrorystyczny. Ale uwielbiam taką obrazoburczą pizzę na bardzo, bardzo grubym cieście ;) długo szukałam idealnego przepisu, i zostaję przy tym - ciasto jest dokładnie takie, jakie lubię, mmm.

Uwaga co do wielkości - moja pizza miała niecałe 30cm średnicy, mocno się najadłam połową, ale ja też niewiele jem...podejrzewam, że jeden bardzo głodny samiec
naje się całą sztuką po uszy, ale prawdopodobnie toto może śmiało wystarczyć dwóm osobom ;)Składniki na ciasto:250g
mąki pszennej1 małe
jajko100ml
mlekaPłaska łyżeczka
soli7g suchych
drożdży (lub 14g świeżych)Łyżeczka
oliwyDodatki, w moim przypadku:
Sos pomidorowyDwie malutkie
cebule-
dymkiZąbek
czosnkuDwie duże główki
pieczarekCztery duże plastry
salamiSer - pół kulki
mozzarelli, 100g tartej goudy. Polecam przynajmniej 200g
sera :)
Przyprawa do pizzy,
sól,
szczypiorek do posypania...ale wy użyjcie takich dodatków, jakie najbardziej wam smakują ;)Czas wykonania: 1hKoszt: 7-10złWykonanie (uwaga: dokładnie w tej kolejności :) )Nastawiamy piekarnik na 200 stopni (nie wiem ile grzeje się wasz, ale mnie wykonanie pizzy zajmuje dokładnie tyle, co nagrzanie się piekarnika ;)).Szykujemy sos: siekamy drobno
cebulę i
czosnek, wrzucamy je do miseczki. Nie lubię zbyt dużo sosu na pizzy, więc używam ok. 4 łyżek
sosu pomidorowego - kupuję najczęściej drobno siekane
pomidory w kartonikach, ze względu na to, że polskie
pomidory obecnie są bardzo kwaśne, inaczej robiłabym sos sama. Wy użyjcie ile chcecie :) Dosypujemy ok. łyżeczki włoskich
ziół - użyłam gotowej
przyprawy do pizzy, ale tam jest głównie
oregano i
bazylia, i szczyptę
soli. Mieszamy, i zostawiamy do przegryzienia.Zabieramy się za ciasto - w misce mieszamy
mąkę,
drożdże i
sól (jeżeli używamy świeżych
drożdży, to rozpuszczamy je w
mleku). Wbijamy
jajko, wlewamy lekko ciepłe
mleko, dosypujemy
soli. Mieszamy najpierw widelcem żeby się lekko połączyło, po czym zagniatamy elastyczne, gładkie ciasto. W zależności od tego jak łaskawi są dla was w danym dniu Mączni Bogowie - można dodać trochę
wody, żeby ciasto było bardziej miękkie i elastyczne. Ja, przez to, że używałam
mąki chlebowej, musiałam dodać ok. 4-5 łyżek. Gdy ciasto jest ładnie wyrobione (zajmie nam to ok. 4-5 minut) wylewamy sobie na dłoń łyżeczkę
oliwy, rozcieramy, po czym znów przez chwilę ugniatamy ciasto (3-4 minuty). Odkładamy kulkę ciasta gdzieś na bok.Szykujemy dodatki - kroimy
pieczarki, jeżeli trzeba, to trzemy
ser, i generalnie szykujemy się do ofensywy.Na blasze do pieczenia wałkujemy ciasto w okrąg o średnicy ok. 30cm. Ewentualnie wałkujemy je na
stole, a później przenosimy na blachę. Smarujemy sosem zostawiając ok. 1cm przerwy na brzegach, posypujemy szczodrze
serem. Układamy dodatki, znów posypujemy
serem - ja użyłam tartej goudy do posypywania, a
mozzarellę ułożyłam pokrojoną na samej górze. A później znów posypałam goudą. Lubię
ser ;)Moja pizza przed pieczeniem wyglądała ponoć jak aztecka piramida:

Wkładamy blachę do piekarnika który ładnie nam się nagrzał. Pizza będzie się piekła 15-20 minut. Po tym czasie wyjmujemy i zajadamy na pohybel tradycyjnej, włoskiej pizzy!