Wykonanie

Przeraźliwie długi tytuł wyszedł, a tymczasem przepis jest ultraszybki i łatwy. Przede wszystkim
sałatka wychodzi pysznie i tanio. A o to przecież chodzi :)Składniki:Sos:- 150 ml
śmietany 12% (może być
jogurt naturalny)- 3 łyżki
majonezu- 3 ząbki
czosnku-
bazylia-
oregano-
zioła prowansalskie-
czosnek granulowany
Sałatka:- 1 średni
brokuł- 3-4
pomidory (w zależności od rozmiaru, można również użyć
pomidorków koktailowych)- 4
jajka- odrobina
cukruOpcjonalnie
ogórek zielony i/lub prażony
słonecznik
Najpierw zrobimy sos. Jak łatwo się domyślić, musimy połączyć ze sobą wszystko to, co widzimy na liście powyżej. Mieszamy więc
śmietanę z
majonezem, dodajemy
czosnek przeciśnięty przez praskę, do tego wsypujemy tak konkretnie - gdzieś po dużej łyżce stołowej
bazylii,
oregano i
ziół prowansalskich, na koniec doprawiamy również sporą ilością
czosnku granulowanego.

Tak przygotowany sosik możemy
póki co odstawić do lodówki, niech się lekko przegryzie. Okazał się on rewelacyjnym dodatkiem nie tylko do naszej sałatki, ale i do
jajek czy też
wędlin zamiast samego
majonezu. Poza tym, w obiadowej
porze można swobodnie użyć go do polania samych
brokułów. Fajna rzecz :)Teraz czas na
sałatkę.
Brokuła rozdzielamy na różyczki i gotujemy z dodatkiem odrobiny
cukru, żeby nie stracił koloru. Gotujemy go na tak półtwardo, nie chcemy, żeby się rozpadł. W tym samym czasie gotujemy na twardo
jajka i parzymy
pomidory (chyba, że ktoś
jada je ze skórą). Teraz mamy już z górki - do miski wrzucamy różyczki
brokuła i dodajemy
jajka i
pomidory pokrojone w ósemki. Opcjonalnie dodać możemy prażony
słonecznik czy też
ogórka pokrojonego w nieco grubsze plasterki, czego ja, jak widać, nie zrobiłam ;)

Można również poukładać je obok siebie, czy też na sobie, warstwami, jak kto uważa.
Sałatkę możemy polać sosem bezpośrednio w misce, jednakże ja wolałam podać sos oddzielnie, by każdy użył go wedle swoich upodobań.Smacznego!

Mała wskazówka - jako, że trochę nam tej sałatki zostało, zrobiliśmy mały eksperyment i
powiem Wam, że jeśli wszystkie składniki rozdrobnicie na takie całkiem malutkie kawałeczki i wymieszacie z niewielką ilością sosu, wychodzi z tego świetna pasta kanapkowa :)