Ryby teściowej

Bardzo smaczna rybka, inna niż wszystkie... i nie śledzik :)
Przepis, naprawdę godny polecenia, ze zbiorów mojej teściowej.

Przepis na zalewę:
2 szklanki wody
6 łyżek octu
3 łyżeczki keczupu
1 koncentrat pomidorowy (średni)
3 łyżki cukru
0,5 szklanki oleju
ziele angielskie, liść laurowy
1 czerwona papryka, 1 żółta papryka
2 średnie cebule
4 średniej wielkości ogórki kiszone
sól do smaku
Zagotować wodę, ocet, keczup, koncentrat, cukier, olej, ziele angielskie i liść laurowy. Po chwili dodać cebulę pokrojoną w półkrążki i gotować 3 minuty. W dalszej kolejności dodać pokrojone w słupki (2-3 cm) papryki i wszystko gotować do miękkości. Na samym końcu dodać pokrojone w półplasterki ogórki kiszone i max 2-3 minuty gotować wszystko razem. Ostudzić.
Ryba:
1 kg ryby (dorsz, morszczuk, mintaj, wybór dowolny) pokroić na 2-3 centymetrowe kawałki, osuszyć, oprószyć pieprzem i solą, skropić sokiem z cytryny, odczekać 30 minut. Rybę obtoczyć w mące i usmażyć na oleju.
Zarówno ryba jak i zalewa muszą być zimne. Kiedy ostygną możemy przekładać je do pojemnika, w którym będą "się przegryzać". Układamy warstwowo: ryba-zalewa-ryba-zalewa, itd.
Zapraszam do wypróbowania, zwłaszcza w okresie zbliżających się Świąt :)