Wykonanie
Lubicie roślinne pasztety i smarowidła? Ja je uwielbiam... Różnorodność dodatkowych składników, których można sprawia nieograniczone wręcz możliwości. Wczoraj powstał pasztet z
zielonej soczewicy, klasyczny, w towarzystwie jarzyn. Bez dodatku
margaryny czy innego tłuszczu w większej ilości. Pomimo to, pasztet wychodzi zwięzły, nie rozpada się, a do tego świetnie rozsmarowuje się na kanapkach. Krojony w grube plastry może pełnić rolę oddzielnego posiłku.Z przepisu wychodzi jedna duża blaszka albo 2 mniejszej wielkości keksówki.Składniki-400 g
zielonej soczewicy-3
cebule-3 ząbki
czosnku-2
jajka-ok 50 ml
oliwy-3
marchewki-1/2 niedużego
selera-2
pietruszki korzeniowej-3/4 szkl.
bułki tartej-1/2 łyżeczki
imbiru-1/2 łyżeczki
gałki muszkatołowej-
sól,
czarny pieprzPrzygotowanie
Marchew,
pietruszkę i
selera obrać, przekroić na dwie lub cztery części.
Soczewicę gotować według przepisu na opakowaniu. W połowie gotowania dołożyć warzywa. Odrobinę posolić.
Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na
oliwie.Ostudzoną
soczewicę, warzywa, zeszkloną
cebulkę,
czosnek zmielić w maszynce do mielenia (można również zblendować). Jednolitą masę doprawić do smaku dolą i
pieprzem, dodać
imbir i
gałkę muszkatołową. Wbić
jajka i wsypać
tartą bułkę. Całość dokładnie wymieszać.Blaszkę wysmarować tłuszczem i wysypać
bułką tartą. Wlać masę
pasztetową, wygładzić. Piec przez godzinę w temp. 180st.
Smacznego :-)