Wykonanie
Moja nieobecność na blogu nie jest spowodowana
brakiem chęci dzielenia się z
Wami nowymi przepisami, ale natłokiem zajęć, wydarzeń no i przeróżnych rodzinnych spotkań. Tegoroczne święta wielkanocne spędziłam w licznym gronie, pierwszy raz od kilku dobrych lat. W poniedziałek wielkanocny bawiliśmy się w jeszcze w większym gronie na mojej rodzinnej osiemnastce. W związku z tym, że impreza odbyła się w Zielonym Wzgórzu, kolorem dominującym w wystroju sali był właśnie zielony. Obowiązkiem każdego był też element zielony w stroju. Dzień wspominam fantastycznie. Wspaniali ludzie, film przygotowany przez moich rodziców, przepyszny tort i inne oryginalne prezenty.No, a wracając do teraźniejszości, upiekłam zdrowe,
bakaliowe babeczki.
Jabłka,
suszone morele,
rodzynki,
otręby owsiane,
miód - to wszystko znajdziecie w tych małych muffinkach!! Zjedzone w towarzystwie
kawy, wypitej z porcelanowej filiżanki, która jest także prezentem 18-
nastkowym, od przyjaciółki. Zestaw porcelany był dla mnie wielkim zaskoczeniem, a co najbardziej mnie zdziwiło, zakochałam się w tego rodzaju naczyniach. Są wspaniałe!

- szklanka zmielonych
otrębów owsianych- 3/4 szklanki
mąki pszennej- 1/2 szklanki
mąki pełnoziarnistej- 2 łyżeczki
proszku do pieczenia- 3 łyżki
miodu- 3 łyżki
cukru- 1/3 szklanki
oleju rzepakowego- 3/4 szklanki
mleka- 2
jajka- 2
jabłka- garść
suszonych moreli- garść
rodzynek- garść
orzechów laskowych- 2 łyżeczki
cynamonuDodatkowo:
migdałowe płatki do obsypania i
miód do polaniaSposób przygotowania:
Morele i
orzechy kroimy w mniejsze kawałki.
Jabłka obieramy i kroimy w niedużą kostkę.Następnie w większej misce łączymy
mąki,
otręby,
cukier i
proszek do pieczenia. W drugiej tak samo robimy,tylko, że z mokrymi składnikami(
mleko,
olej,
jajka i
miód). Następnie przelewamy zawartość miski z mokrymi składnikami do miski z suchymi i mieszamy łyżką do połączenia się składników. Dodajemy
rodzynki,
morele,
orzechy i
jabłka, nadal mieszając.Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni (góra-dół). Do foremki wyłożonej papilotkami, wlewamy ciasto do ok. 4/5 wysokości papilotek. Posypujemy
płatkami migdałowymi i pieczemy przez ok. 25 minut.Po wyciągnięciu polewamy płynnym
miodem i pałaszujemy w towarzystwie
kawy bądź
herbaty :)


Parę zdjęć z rodzinnej imprezy



