Wykonanie

Inspiracją do zrobienia tej zupy była moja przyjaciółka, która mieszka w Norwegii i od czasu do czasu na moją prośbę podrzuca mi fajne i dość nietypowe przepisy na dania kuchni skandynawskiej. Ostatnio oprócz pisania, na zachętę, przysłała mi paczkę z rodzimymi produktami Norwegii. Paczka zawierała wiele wspaniałości, a wśród nich był Flatbrod – żytni chlebek cienki jak opłatek. Nie było już innego wyjścia jak w końcu zrobić Lapskaus – gęstą warzywną zupę z przewagą
ziemniaków. Zawsze mi do niej brakowało tego
pieczywa ;-)) Zupa jest podobna do naszej jarzynowej, ale zawiera dodatkowo
parówki i dlatego bardziej przypomina mi gulasz.

Do jej przygotowania wykorzystałam
parówki firmy Nove Linia Natura, które dostałam do testowania. Skład kiełbasek jest bardzo zadowalający, bo nie zawiera: konserwantów, fosforanów, glutaminianu
sodu, sztucznych przeciwutleniaczy, bez "E " w składzie i co jest bardzo ważne - są bezglutenowe. Oprócz tak fajnej zawartości muszę przyznać, że
kiełbaski są bardzo smaczne. Czyli produkt jak najbardziej na plus i polecam każdemu!

Jak już zrobiłam swoją zupę, przesłałam zdjęcia do Norwegii głównemu recenzentowi, który stwierdził, że każdy Norweg nie miałby wątpliwości z rozpoznaniem co to jest ;-)Czyli udało się:-)Może jeszcze jako ciekawostkę
powiem, że norweski flatbrod jest to cieniutki, chrupki krążek z
mąki razowej i
wody pieczony na płaskim kamieniu lub w piecu. Podczas uroczystych okazji na flatbrod kładziono kawałek
ryby, baranie skwarki,
żurawinowe powidła, smażone
grzyby albo
ser.W dawnych czasach w Norwegii istniał zawód związany z wypiekiem flatbrod - bakstedeie. Kobieta chodziła od sadyby do sadyby, robiąc farmerom zapasy
chleba - potrafiła dziennie upiec 120 pachnących krążków.
Chleb przechowywano w pomieszczeniach zabezpieczonych przed gryzoniami i wilgocią. W razie potrzeby służył jako zapłata dla medyka, datek dla kościoła albo jałmużna. Bakstedeie cieszyła się szacunkiem. Potrafiła ostrzec przed epidemią, przed złymi duchami i grasującymi w okolicy rzezimieszkami. Kobietom dawała receptury na upiększanie ciała, dzieciom opowiadała bajki o trollach, a mężczyznom podpowiadała, gdzie najtaniej kupić szwedzkie noże
myśliwskie. Jej funkcja była tak ważna, jak ważny jest
chleb powszedni.** - źródło gazeta.plSkładniki:6
parówek ( ja dałam
parówki firmy Nove Linia Natura),1
cebula1,5 l
wody,3
marchewki,1
pietruszka,1/2 sporego
selera,
brukiew ( ja nie dodałam),6-7
ziemniakówsol,
pieprz,
chleb Flatbrod lub inny rodzaj
pieczywa.

Przygotowanie:
Cebulę pokroić (wszystko powinno być mniej więcej jednakowej wielkości) , podsmażyć. Zagotować
wodę , wrzucić do niej pokrojone w kostkę warzywa i podsmażoną
cebulę. Gotować ok. 1/2 godziny, wrzucić podsmażone
parówki, pocięte na 2 centymetrowe kawałki, doprawić
solą i
pieprzem. Podawać z
chlebem Flatbrod.