Wykonanie
Ciasto te zrobiłam chwilę po tym, jak znalazłam na nie przepis. Nie żałuję, bo wyszło bardzo smaczne. Kwaskowate od
malin i słodkie od lukru. Ze szczerością muszę stwierdzić, że to najlepsze
ciasto drożdżowe jakie robiłam do tej
pory.
Maliny można oczywiście zastąpić innymi
owocami, świeżymi lub mrożonymi, a nawet
dżemem. Mieszanka
dżemu i
owoców też pewnie byłaby smaczną wersją. Już na samą myśl nie
mogę się doczekać, kiedy upiekę je kolejny raz ;)

Składniki:500 g
mąki; plus około 100 g do podsypania50 g
drożdży (dałam saszetkę
suszonych drożdży - 7 g)1
jajko6 łyżek
cukruszczypta
soli230 ml
mleka2 - 3 łyżki
wody3 łyżki roztopionego
masłaDodatkowo:360 g
malin świeżych lub mrożonych (dałam mrożone)Kruszonka:4 łyżki
mąki2 łyżki
cukru pudru2 łyżki
masła lub
margaryny; rozpuszczonej
Lukier:90 g
cukru pudruodrobina gorącej
wodykilka kropli
aromatu śmietankowego (ja dałam
rumowy, może być też
sok z cytryny)W misce rozetrzyj świeże
drożdże z 3 łyżkami
cukru, dodaj ciepłe
mleko, 3 łyżki
mąki i dokładnie wymieszaj (jeśli używasz suchych
drożdży, wymieszaj je z
mlekiem do rozpuszczenia, dodaj
cukier i
mąkę). Odstaw do wyrośnięcia na około 10 minut.Do wyrośniętych
drożdży wsyp
mąkę (500 g), lekko roztrzepane
jajko,
masło, szczyptę
soli,
wodę, resztę
cukru, wymieszaj i zagnieć na blacie podsypując
mąką. Zagniecione, gładkie ciasto, włóż z powrotem do miski i odstaw w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (1 - 2 godz).

Kiedy ciasto wyrośnie, zagnieć je ponownie, rozwałkuj i włóż do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia (użyłam blaszki 40 x 25 cm). Na wierzchu ułóż
maliny.

Przygotuj kruszonkę. Wymieszaj
mąkę z
cukrem pudrem, dodaj rozpuszczone
masło i rozetrzyj wszystko
między palcami. Posyp wierzch ciasta i pozostaw je na 15 minut do wyrośnięcia.

Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C i piecz przez 50 - 60 minut.

Kiedy ciasto przestygnie, przygotuj
lukier.
Cukier puder wymieszaj z
olejkiem i odrobiną
wody. Jeśli wyjdzie za gęsty, dolej
wody, a jeśli za rzadki, dosyp
cukru pudru.
Lukier powinien
mieć gęstą i jednocześnie płynną konsystencję. Polej ciasto, ale pamiętaj, żeby nie było zbyt ciepłe, bo cały
lukier spłynie na boki.

SMACZNEGO!


