Wykonanie
Witam kochani. Jeśli szukacie smacznej aromatycznej swojskiej
wędliny do kanapek to szczególnie polecam pieczoną
polędwicę wieprzową, zwłaszcza dla Tych, którzy nie przepadają za mniej soczystym
mięsem ze
schabu. Choć
powiem szczerze, ze nawet
schab można przygotować tak ,żeby nie był zbytnio suchy. Polecam wybierać kawałki
schabu z większą zawartością tłuszczu a jeśli trafi nam się chudy, to też niewielkie zmartwienie. Po marynowaniu i nadzianiu trzeba go po prostu podpiec na dobrze rozgrzanej patelni i dopiero wstawić do nagrzanego pieca. Szczegóły w przepisie na soczysty
schab.


Składnikiokoło 1, 5 kg
schabuokoło 1 kg
polędwicy200 g
śliwek suszonych bez pestekMarynata do
mięsaokoło 2,5 łyżeczki
soli wymieszanej z
ziołami2-3 łyżki
oleju1-2 łyżeczki
miodu3-4 łyżki
octu winnego lub
owocowego lub dobrego
jogurtu naturalnego2 łyżeczki
chrzanupłaska łyżeczka
pieprzu ziołowegołyżeczka
majerankupłaska łyżeczka
ziół prowansalskichszczypta
pieprzu Cayenne lub
czarnego pieprzuszczypta
czosnku proszkowanego lub świezy drobno posiekany 1-2 ząbkiDo posypaniapłaska łyżeczka
papryki mielonej słodkiejpłaska łyżeczka
ziół prowansalskichPrzygotowanieUmyte osuszone
mięso obtaczam w marynacie i nakłuwam gęsto ostrzem patyczka do szaszłyka lub podobnym sprzętem (do
schabowych i
steków można już kupić przyrząd z większą ilością ostrzy).
Potem warto pomasować
mięso dokładnie w marynacie. Marynatę wpycham także do otworu w schabie, zanim ściśle powpycham opłukane i sparzone
śliwki, dzięki temu
mięso jest bardziej aromatyczne i pyszne zarazem. Odstawiam na minimum 12 godzin do lodówki pod przykryciem. Trafił mi się tłuściejszy kawałek
schabu, dlatego nie podsmażałam go na dobrze rozgrzanej patelni. Jeśli kupiliście chudy polecam to jednak zrobić.
Mięso piekę pod przykryciem - najpierw w wyższej temperaturze 200 stopni C, żeby szybko się ścięło
białko po jego wierzchu a następne 35-40 minut piekę w 180 stopniach C - w obu etapach na funkcji grzałka z góry i dołu.
Polędwicę można wyjąć kilka minut wcześniej, jeśli jest mniejsza w obwodzie tak , jak u mnie na zdjęciu. Nie zrobiłam tego a i tak była pyszna, jak masełko. W trakcie warto podlewać
mięso, zbierającym się na dnie naczynia sosem. Na 4-5 minut przed końcem zdejmuję pokrywę i posypuję mieszkanką
ziół prowansalskich zmieszanych z
papryką dla ładnego koloru. Krótko rumienię na funkcji grilla w tej samej temperaturze.
Wędliny upieczone przykrywam znowu pokrywą i czekam aż porządnie wystygną.Życzę smacznego!Pozdrawiam serdecznie Weronika