Wykonanie

Sezon na babki rozpoczęty, dlatego moją
drożdżową babę polukrowałam na zielono - wiosennie i optymistycznie. Ciasto puszyste i pyszne najeżone
bakaliami. Czy trudne? Zrobiłam ciasto robotem w 3 minuty, więc chyba nie można narzekać. Polecam gorąco.Składniki

3,5 szklanki
mąki pszennej tortowej (płaskie szklanki bez brzuszków)12,5 dag
masła lub
margaryny3 łyżki
oleju3 dag
drożdżyokoło 100 gram
bakalii3
żółtka1
jajo3/4 szklanki drobnego
cukrupół szklanki ciepłego
mleka (lub nieco więcej)
aromat migdałowyszczypta
soliPrzygotowaniePrzygotowanie babki drożdżowej na filmie1.
Mąkę mieszam ze
solą. Robię dołek na środku i wsypuję doń pokruszone
drożdże. Posypuję
drożdże cukrem i polewam ciepłym
mlekiem (to bardzo stary i sprawdzony sposób testowania współpracy
drożdży z pozostałym składnikami). Jeśli rozrabiacie
drożdże osobno w garnuszku z ciepłym
mlekiem, dodajcie też oprócz
cukru,
mleka szczyptę
mąki, z której powstanie wypiek. Dodatkowo odpada mi problem brzechtania się w dodatkowych skorupach - a zmywać nikt nie lubi.2. Do rondla z
masłem wsypuję
cukier i roztapiam na małym ogniu, ale nie podgrzewam zbytnio, by zbyt długo nie czekać, kiedy
masło przestygnie (może być ciepłe, ale nie gorące) Dodaje do tłuszczu część
mleka i mieszam chwilę, jeśli
cukier się jeszcze nie rozpuścił. Dodaję
olej,
żółtka,
jajko i chwilę bełtam na jednolitą masę.3. Kiedy
drożdże podrosną, dodaję płynne składniki i aromat (w tym pozostałe
mleko - zużyłam w
sumie około 0,5 szklanki
mleka, ale jeśli trzeba dolać, bo ciasto zbyt tępe to dodajemy jeszcze tyle, ile potrzeba). Wyrabiam całość robotem, grubszymi
łopatkami około 3 minut. Na koniec dodaję
bakalie (zawsze myję
rodzynki,
morele czy
żurawinę pod bieżącą
wodą a
potem dodatkowo przelewam wrzątkiem i osączam na sicie). Przykrywam misę, w której wyrabiałam ciasto talerzem i odstawiam na godzinę do wyrośnięcia (w ciepłym miejscu szybciej wyrosną).4. Formę o górnej średnicy 25 cm smaruję
olejem i posypuję
bułką tartą, żeby ułatwić wyjmowanie babki po upieczeniu.5. Przekładam ciasto do formy. Wyrównuję powierzchnię i odstawiam jeszcze na 15-20 minut do ponownego wyrośnięcia.To wszystko wydaje się takie skomplikowane a tak naprawdę każdy etap wypieku
ciasta drożdżowego, tak jak i
chleba robimy pomiędzy innymi zajęciami, nie skupiając się tylko na danym cieście. Wówczas wszystko przebiega bez trudu i presji typu: no kiedy to ciasto urośnie, ojej, jeszcze raz musi rosnąć, i tak dalej...6. Wkładam babkę na około 40 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C, grzałka góra-dół, środkowa półka.Czas wypieku jest orientacyjny. Na kilka minut przed końcem sprawdzamy patyczkiem od szaszłyka, czy w babce nie ma śladów surowego ciasta. Smacznego!Dziękuję za wszystkie serdeczności, polubienia i ciepłe komentarze.Pozdrawiam Weronika