Wykonanie
To trochę oszukana wersja, ależ o ile zdrowsza od kotletów z samego
mięsa. Dodatek
kapusty dodatkowo budzi skojarzenie z gołąbkami, choć, jak dla mnie, gołąbki są jedyne w swoim rodzaju. Jednakże,
powiem Wam, że te kotleciki są bardzo smaczne i chyba warto od czasu do czasu zamiast dużej
dawki zwierzęcego
białka, wymieszać jego część z warzywami...Składniki:
1 nieduża
biała kapusta0,5 kilograma
gulaszowego mięsa (
wieprzowina,
wołowina, drobiowe - co lubicie)1 spora
cebula2 spore ząbki
czosnku2-3 łyżki
bułki tartej do panierowania1
jajkoprzyprawy w niewielkich ilościach:
sól,
pieprz,
zioła prowansalskie, mielona
słodka paprykatrochę
oleju do smażeniaPrzygotowanie:
Kapustę obieram z brzydkich liści. Tnę na ćwiartki lub ósemki i płuczę pod bieżącą
wodą. Wstawiam do
wody i gotuję. Zaraz po zagotowaniu odlewam z niej pierwszą
wodę i zalewam świeżą. Gotuję do miękkości. Natychmiast odcedzam, by dobrze odparowała z nadmiaru
wody. W międzyczasie podsmażam pokrojoną w kostkę
cebulkę. Posypuję ja szczyptą
soli, by się nie przypalała. Kiedy się zeszkli, dodaję starty
czosnek,
zioła prowansalskie i
paprykę.
Mielę mięso. Przestudzoną
kapustę siekam nożem, choć mogłabym ją przemielić w maszynie. Posiekanie
kapusty trwa dosłownie chwilę a warzywo jest bardziej wyczuwalne od miazgi, jaką uzyskacie, rozdrabniając
kapustę przez maszynkę. Mieszam
kapustę z
mięsem. Dodaję
jajko, trochę
soli i
pieprzu. W razie, gdy masa bardzo rzadka, można dodać
tartej bułki, którą ja wcześniej, nieco zwilżoną, wsypałam do maszynki, żeby przepchnąć resztki
mięsa. Dokładnie wszystko mieszam, formuję kotleciki i obtaczam w
bułce bez maczania w
białku. Dzięki temu panierka jest cieniutka i nie wchłonie z patelni wiele tłuszczu, jak gąbka. Wstawiam kotlety przynajmniej na kilka minut do lodówki, by stężały. Smażę, jak każde kotlety z
mięsem na średnim ogniu (przeciętnie 2-3 minuty z każdej strony). Układam na bibule, by osączyć z nadmiaru tłuszczu i to wszystko. Polecam dania z
kapustą, która nie tylko odtruwa, czytaj więcej .