Wykonanie
Jak już Wam wcześniej wspominałam zaczynamy mały remont, a
potem przeprowadzamy się, dlatego chwilowo nie
będę miała po prostu czasu, ani też warunków by piec, gotować i pisać nowych postów.Najgorsze, że pewnie
wróci do łask
chleb ze sklepu :( I mam tylko nadzieję że mój zakwas to jakoś przeżyje.Mam nadzieję że szybko się ze wszystkim uporamy i ta przerwa nie będzie zbyt długa.A tymczasem zostawiam Wam pyszne ciasto, na które przepis znalazłam dawno temu w zeszycie mojej Teściowej. Od siebie dołożyłam
borówkę amerykańską,
skórkę cytrynową, no i zastąpiłam
cukier wanilinowy ziarenkami prawdziwej
wanilii i
cukrem z prawdziwą
wanilią. Polecam :)

Ciasto murzynkowe:1
margaryna1 1/2 szklanki
cukru2 - 3 łyżki
kakao1 łyżkę
cukru z prawdziwą
wanilią3/4 szklanki
wody4
jajka (oddzielnie
żółtka i
białka)2 szklanki
mąki pszennej (dałam
tortową)2 łyżeczki
proszku do pieczeniaWarstwa sernikowa:70 dag
sera białego trzykrotnie zmielonego (tym razem dałam
serek śmietankowy, ale nie homogenizowany, z wiaderka)6
jajek (
żółtka i
białka oddzielnie)1 szklanka
cukruziarenka z 1
laski waniliiskórka otarta z 1
cytrynydodatkowo:
borówki amerykańskie ok. 250-300 g
Margarynę,
cukier,
kakao i 1/4 szklanki
wody stopić razem i gotować przez 2-3 min. mieszając co jakiś czas. Z masy tej odlewamy ok. 1/2 szklanki na polewę. Pozostałą część studzimy, a następnie dodajemy 4
żółtka, 2 szklanki
mąki,
proszek do pieczenia, pozostałe 1/2 szklanki
wody. Razem wszystko miksujemy, a na końcu dodajemy pianę z 4
białek i mieszając łyżką łączymy ją z
ciastem.Przygotowujemy warstwę
serową: do
sera dodajemy
żółtka. Ziarenka
wanilii i skórkę otartą z jednej
cytryny dodajemy do
cukru i rozcieramy łyżką by uwolniły się aromaty, następnie dodajemy do
sera.Wszystko razem miksujemy, a na końcu dodajemy pianę ubitą z 6
białek i łączymy ją z masą
serową za pomocą łyżki.Na blaszkę ( 40 x25 cm) wyłożoną papierem do pieczenia wykładamy połowę masy murzynkowej, na to całą warstwę
serową. Na warstwę
serową dodatkowo wysypałam
borówki amerykańskie. Na końcu wykładamy pozostałą masę murzynkową.Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i pieczemy przez ok. 50-60 min. Dobrze jest sprawdzać patyczkiem, bo wiele jak zwykle zresztą zależy od piekarnika.Po upieczeniu smarujemy
polewą czekoladową. Jeśli w międzyczasie zastygła to można ją lekko podgrzać. Ja do tej polewy dorzuciłam jeszcze kilka kostek
gorzkiej czekolady by smak był bardziej
czekoladowy.Smacznego :)