ßßß Cookit - przepis na MULTICOOKER REDMOND CIĘ ZASKOCZY - masz na to moje słowo!

MULTICOOKER REDMOND CIĘ ZASKOCZY - masz na to moje słowo!

nazwa

Wykonanie

Czasem jest tak, że jako bloger dostaję coś w prezencie od jakiejś firmy. Czasem zostaję gdzieś zaproszona i czasem jest to zaproszenie na warsztaty kulinarne. Najbardziej zaskakujące w tym jest to, że zawsze, ale to zawsze poznam na takich spotkaniach kogoś niezwykłego, kogoś kto mnie zainspiruje i zaciekawi. I tym razem nie było inaczej ;)
Multicookera Redmond znałam już przed warsztatami, ponieważ miałam okazję testować ten sprzęt.
Co mogę Wam powiedzieć o Multicookerze na pewno?
1. Jest niewielki jak na swoje wielkie umiejętności!
2. Jest śliczny. Każdy model ;)
3. Jest niezawodny - zrobi wszystko!
Oto linki do moich testów Multicookera - KLIK w foto ;)
Na warsztatach, o których Wam dziś piszę, przygotowałam (trochę na przekór fitnessowej aurze warsztatów) chleb z białej mąki.
Składniki
850g mąki pszennej
30g cukru
7g suchych lub świeżych drożdży
20g soli
40ml oleju
500ml wody o temperaturze pokojowej
Przygotowanie
W naczyniu wymieszać wodę z cukrem, dodać drożdże i sól i wymieszać. Dodać olej (20ml) i mąkę. Wyrobić ciasto.
Misę Multicookera wysmarować olejem (20ml) i przełożyć do niej ciasto. Zamknąć Multicookera, nastawić program BREAD i START.
Według przepisu, chleb po dwóch godzinach należy przewrócić na drugą stronę i zostawić jeszcze godzinę w sprzęcie, ale na warsztatach zupełnie o tym zapomniałam, i co?! I nic - i tak był boski! :) HA!
Przyznam więc, że chleb zasadniczo zrobił się sam i był cudowny w smaku....zwłaszcza z białym serkiem i miodem :) omnomnom....
Za to właśnie kocham Multicookera najbardziej - on sam gotuje.
Wystarczy poznać jego obsługę, która jest dziecinnie prosta i po prostu używać jak kuchenki. Potrawy są łatwiejsze do wykonania, pełniejsze w smaku, a czas zaoszczędzony na mieszaniu można spędzić pod prysznicem!
EKIPA
Skoro już wiecie co potrafi Multicooker, to nie zdziwi Was na pewno, że warsztaty Redmond przebiegały w fantastycznym nastroju, gdzie każdemu wychodziły wszystkie potrawy, a powiem Wam, że to wcale nie było takie oczywiste!
Blogerzy zaproszeni wcale nie musieli być specjalistami w gotowaniu, ponieważ to nie był zlot blogerów kulinarnych! Zaproszeni na warsztaty Redmond ludzie związani są z fitnessem, promują zdrowy i aktywny styl życia oraz odżywczą dietę zrównoważoną opartą niejednokrotnie o dokładnie wyliczony bilans MAKRO!
Jak więc sobie poradzili z gotowaniem? - No właśnie śpiewająco!
Moje ukochane Szpilki z siłowni - Kasia Fenix oraz Gosia Kędzierska, uwodziły przepysznym, cytrynowo-orzechowym łososiem.
Mateusz i Pamela to mistrzowie fitness i kulturystyki, którzy z apetytem i bez wyrzutów sumienia pochłaniali przygotowane przez siebie ciasto marchewkowe. Muszę przyznać, że im nawet największa porcja ciasta nie zaszkodzi - są piękni, tryskają szczęściem i pozytywną energią. Nie da się na nich...nie gapić! Ja się gapiłam wciąż! :P
Emilia to najskromniejsza fitnesska, jaką w życiu poznałam! Ma wiedzę i doświadczenie, którego mogłaby pozazdrościć jej niejedna instruktorka fitness, a jest taka młoda! Zrobiła mega pyszne ciasto z cukinii, którego zjadłam duuuużo :)
Natalię zapamiętałam szczególnie, bo to imienniczka mojej córki oraz dlatego, że uczyłam się refleksologii używając Natalii, jako modelki. Natalia od wielu lat dba o swoją dietę, dzięki czemu wygląda ślicznie, a jej twarz promienieje, jest gładka i jestem pewna, że wręcz należy korzystać z jej sposobów na piękną cerę!
Tak się składa, że część warsztatów stanowił właśnie kurs refleksologii prowadzony przez Dariusza Rudera z Międzynarodowego Instytutu Refleksologii .
OWOC PRACY
Dzięki taki spotkaniom jak warsztaty Redmond rodzą się znajomości bliższe i dalsze, a czasem powstaje jakiś fajny film, jak ten --->
Oraz ten ----->
DZIĘKUJĘ
Życzyłabym sobie więcej takich spotkań, na których bez napinki można poznać fajnych ludzi, porozmawiać, pogotować i nauczyć się czegoś wartościowego.
Warsztaty odbyły się pod koniec czerwca w studio kulinarnym Grzesia Łapanowskiego Food Lab Studio, dokąd zawsze chodzę z uśmiechem i chętnie będę wracać :) To świetnie zaprojektowana na podobne wydarzenia przestrzeń kulinarno-edukacyjna z rewelacyjnym zapleczem i obsługą.
Bardzo dziękuję firmie Redmond i jej ekipie za wyróżnienie oraz zaproszenie mnie na warsztaty.
Dziękuję za prezenty, z których największym są moje nowe znajomości, te zaś w miarę dorastania moich dzieci będę podtrzymywać coraz bardziej intensywnie!!!!
Być blogerem jest czasem wyjątkowo słodko! A Wy? Byliście kiedyś na warsztatach kulinarnych?
Dobrej nocki!
Pozdrawiam :)
Ania
Źródło:http://dietetyczniesiostro.blogspot.com/2015/08/multicooker-redmond-cie-zaskoczy-masz.html