Wykonanie
Czy Wy także nie wyobrażacie sobie początku dnia bez kawy? Dla wielu osób poranny kubek "neski" lub
kawy z ekspresu to rytuał, który budzi do życia. A może lekko zmodyfikujemy ten
napój, tak by stał się pełnoprawną częścią
śniadaniowego zestawu? Oto kilka przepisów na absolutnie pyszną
kawę, która
doda energii największym śpiochom.
Kakaowe pobudzenie
Kawa mielonaPół
laski wanilii100 ml skondensowanego
mleka 7%Łyżeczka
kakaoW garnuszku zagotowujemy skondensowane
mleko z przeciętą wzdłuż
laską wanilii, odstawiamy na 15 minut.
Kawę mieszamy z
kakao i parzymy jak zwykle.Napar łączymy z
mlekiem waniliowym.
Mocny akcent poranka -
kawa z
chilliKawa mielona
Mleko 3%3 łyżeczki
mioduSok wyciśnięty z 1
cytrynyPół łyżeczki
chilliW dzbanku zaparzamy
kawę.
Mleko,
miód i
sok cytrynowy mieszamy w rondelku i podgrzewamy, nie doprowadzając do wrzenia i lekko ubijając, by powstała pianka.Następnie płyn z rondelka łączymy z gorącą
kawą i rozlewamy do filiżanek, wybierając na końcu piankę i kładąc ją na wierzch.
Kawę posypujemy
chilli.
Pomarańczowy poranek
Kawa mielonaSkórka otarta z
pomarańczyMiódKawę mieszamy ze skórką z
pomarańczy i parzymy jak zwykle.Gotowy napar łączymy z
miodem - po 2 łyżeczki na filiżankę.
Rozgrzewająca
Kawa mielona
MiódCynamonKardamonOdrobina startego korzenia
imbiruKawę wsypujemy do garnuszka wrzącą
wodą, dodajemy
przyprawy i gotujemy pół minuty na małym ogniu.Dodajemy
miód do smaku, mieszamy i przelewamy przez sitko, by oddzielić fusy.
Orzeźwienie
Kawa mielona
ŚmietankaCzekolada z
miętowym nadzieniemListki
miętyKawę gotujemy w garnuszku z kilkoma listkami
mięty. Na dnie kubka układamy połamane kostki
czekolady miętowej (ok. 2 kostek na kubek), zalewamy
kawą do 3/4 wysokości i dopełniamy
śmietanką.
Warstwowa na niedzielny, leniwy poranek
Kawa mielona lub rozpuszczalna typu
espressoMiódCynamonMleko 3%
Mleko gotujemy w rondelku z
cynamonem, nie doprowadzając do wrzenia.W tym czasie parzymy mocne
espresso.Do przezroczystej szklanki wlewamy łyżkę
miodu, po czym ostrożnie, po ściance dodajemy
mleko z
cynamonem (do połowy wysokości szklanki). Na koniec stopniowo i ostrożnie dodajemy
espresso.