Wykonanie

Miałam się po pierwszym zachwycie
szparagami zajadać nimi cały sezon, a
jadłam zaledwie 3-4
razy.S ezon się kończy, więc kupiłam z myślą, że zrobię znów
sałatkę z
rzodkiewką, bo akurat
rzodkiewka mi piękna wyrosła w ogrodzie.Ale zanim doniosłam zakupy do domu to już zamiar zmieniłam, przynajmniej częściowo. Wyciągnęłam 4
szparagi i zafundowałam sobie jajecznicę z ich udziałem.Z pozostałych zrobiłam zupę krem.JajecznicaSkładniki na porcję:* 2
jajka* kilka
szparagów - ja wzięłam 4 sztuki* łyżka
masła (najlepiej klarowanego)* zielona
pietruszka*
sól,
pieprzSzparagom urwałam końce (dlaczego się
mówi końce skoro to połowy co najmniej są?), pozostałość obrałam obieraczką do warzyw, pokroiłam na centymetrowe kawałki i wrzuciłam na rozgrzane
masło.Kilka minut smażyłam, a
potem zalałam rozbełtanymi
jajkami, posoliłam i doprowadziłam jajecznicę do stanu ulubionego, czyli
jajek ściętych, ale nie na kość.

Posypałam
pietruszką, jeszcze delikatnie doprawiłam
pieprzem i zjadłam.

Zupa krem

Składniki na 2 porcje:* wiązka
szparagów (u mnie uszczuplona o 4 szt.)* kawałek
selera*
pietruszka*
por* 2 ząbki
czosnku* łyżka
masła klarowanego*
sól,
pieprz* zielona
pietruszka i
lubczyk* jako dodatek grzanki z
chleba żytniegoWrzuciłam obrane jarzyny do
wody i miałam zamiar po ugotowaniu
wywaru je usunąć. Zmieniłam jednak zamiar, bo
doszłam do wniosku, że same
szparagi za bardzo zupy nie zagęszczą, więc zostawiłam
seler i
pietruszkę, wyciągając tylko
pora. Mogłam dodać
ziemniaka, ale nie pomyślałam
Szparagi po odłamaniu końców, obraniu i pokrojeniu na jednocentymetrowe kawałki wrzuciłam na rozgrzane
masło i chwilę przesmażyłam, po czym przerzuciłam do zupy. Gotowałam jeszcze kilka minut, doprawiłam zupę
solą i
pieprzem, odłożyłam kilka główek
szparagów i resztę zupy zmiksowałam. Po wylaniu na talerze dołożyłam główki, obficie posypałam pokrojoną
pietruszką i
lubczykiem.Bardzo dobra zupa, zjadłam obie porcje;)

"Ignorant to ktoś, kto nie wie tego, czego ty właśnie się dowiedziałeś."Will Rogers