Wykonanie

Z przepisu Babi . Chlebek jest puchaty, w smaku jak drożdżówka, bardziej jak
chałka, lecz zdecydowanie mniej słodki. Idealny na ciepło z
masełkiem. Byłam zaskoczona jego niebywałą miękkością, nawet na drugi dzień (trzymałam pod przykryciem z folii spożywczej). Prezentuje się niesamowicie, a jak pachnie! Postanowiłam przedstawić wszystko za pomocą instrukcji obrazkowej, by ułatwić i zachęcić do upieczenia! :)Składniki:1 kg
mąki pszennej (i dodatkowo 2 szklanki w zapasie do podsypywania i wyrabiania)3 duże
jajka i 1
żółtko do posmarowania3 łyżki
octu winnego 6% lub 2 łyżki
soku cytrynowego3 łyżki
oleju słonecznikowego3 łyżki
cukru1 łyżeczka
soli2 szklanki letniego
mleka125 g
masła40 g świeżych
drożdżyWszystkie składniki powinny
mieć pokojową temperaturę.
Drożdże rozetrzeć z łyżką
cukru, łyżką
mąki i odrobiną
mleka. Odstawić do wyrośnięcia. Roztrzepać
jajka, dodać
sól,
mleko,
cukier,
olej. Powoli wsypywać
mąkę,
ocet i wyrośnięte
drożdże. Wymieszać dokładnie wszystkie składniki. Ciasto wyłożyć na stół i wyrabiać, podsypując dodatkowo
mąką. Wyrabiać tak długo, aż zacznie odstawać od rąk.Wyrobione ciasto uformować w kulę i włożyć do miski. Przykryć ręczniczkiem i pozostawić w ciepłym miejscu, by urosło (około godziny czasu).

Kiedy ciasto podwoi objętość podzielić je na 4 kulki i dodatkowo, każdą z 4 kulek na kolejne 4. Powstanie 16 kulek ciasta.


Teraz moment wymagający najwięcej czasu. Rozwałkować 4 kulki na placki cienkie jak naleśniki, wielkości talerza, podsypując
maką, by się nie kleiły do stołu. Każdy placek posmarować roztopionym
masłem. Złożyć 4 placki razem i zwinąć w rulonik.

Trochę rozciągnąć rulonik wzdłuż. To samo zrobić z pozostałymi kulkami ciasta. Powinniśmy otrzymać 4 ruloniki - każdy składa się z 4 rozwałkowanych placków posmarowanych
masłem.

Ruloniki należy pociąć w trójkąciki. Z końcówek ruloników zrobić małe kulki.

Formę posmarować
masłem, oprószyć
bułka tartą, układać trójkąty ostrą częścią do środka. Małe kulki ułożyć na samym środku. Zostawić do wyrośnięcia na 30 minut.


Ciasto posmarować
żółtkiem, posypać
czarnuszką,
słonecznikiem lub
sezamem. Piekarnik nagrzać do 200°C. Piec około 30 minut (pierwsze 20 minut piekłam pod przykryciem z folii aluminiowej, by się nie spiekło, na ostatnie 10 minut zdjęłam folię, by "złapało" kolor), do tzw. suchego patyczka.Z przepisu wychodzą 2 formy o średnicy 30 cm.Et voila! Nic tylko jeść :). Smacznego :)

