Wykonanie
Imponujące babeczki :-). Doskonałe na dziecięce imprezy, urodzinki, itp. ponieważ zbyt często ich robić nie będziecie chcieli - są po prostu zbyt słodkie.
Słodycz jest jednak niezbędna, by powstała pianka, taka sama w smaku i w konsystencji jak dawno temu ciepłe
lody, nazywane popularnie 'murzynkami' (czy można je jeszcze spotkać w sklepach?). Taką babeczkę można dowolnie ozdobić, różnymi posypkami, choć dla mnie najładniejsze są klasyczne, tylko w
czekoladzie. Zamiast dekorować babeczki można piankę wycisnąć do
wafelków do
lodów lub przełożyć nimi
ciastka. Z przepisu Marthy Stewart .Składniki na 12 babeczek (standardowy rozmiar papilotek):90 g
gorzkiej czekolady (70%
kakao), roztopionej1 szklanka
mąki pszennejpół łyżeczki
proszku do pieczeniapół łyżeczki
sody oczyszczonejszczypta
soli115 g
masła, w temperaturze pokojowej1 i 1/4 szklanki
cukru (dałam o połowę mniej)2 duże
jajka1 łyżeczka ekstraktu z
waniliipół szklanki gęstej kwaśnej
śmietany1/4 szklanki
wodyWszystkie składniki powinny być o temperaturze pokojowej.Do misy miksera włożyć
masło, utrzeć je na puszystą masę, pod koniec ucierania dodając
cukier, ucierać.
Mąkę wymieszać z proszkiem,
sodą i
solą.
Czekoladę roztopić w kąpieli
wodnej, lekko przestudzić.Do masy
maślanej powoli wmiksowywać
czekoladę. Dodawać
jajka, po jednym, miksując po każdym dodaniu. Dodać
wanilię i zmiksować. Dodać
śmietanę, zmiksować. Dodać połowę wymieszanej ze spulchniaczami
mąki, wymieszać. Dodać 1/4 szklanki
wody, resztę
mąki, zmiksować tylko do połączenia składników.Formę do muffinek wyłożyć papilotkami (12 sztuk). Pomiędzy nie rozdzielić ciasto (w każdej papilotce ciasto nie powinno sięgać wyżej niż 3 mm licząc od góry papierka).Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 minut, do tzw. suchego patyczka (piekłam około 35 minut). Babeczki nie wyrastają mocno, powinny być w miarę płaskie. Wystudzić na kratce. Można również upiec je dzień wcześniej.Składniki na piankę:3 duże
białka1 i 3/4 szklanki
cukru1 łyżeczka dowolnego ekstraktu (np. z
wanilii, z
migdałów), można pominąć1/4 szklanki
wodyBiałka,
cukier,
wodę umieścić w szklanej lub metalowej misce. Ubijać je mikserem przez około 1 minutę (końcówkami do ubijania
białek). W garnuszku zagotować niewielką ilość
wody; nad nim umieścić miskę z
białkami - nie powinna dotykać powierzchni
wody. Podczas gdy
woda w garnuszku paruje, w misce ubijać w dalszym ciągu nasze
białka z
cukrem, przez równe 12 minut. Temperatura pianki po tym czasie powinna osiągnąć około 70ºC. Jeśli nie posiadacie termometru cukierniczego, nie martwcie się. Jeśli będziecie ubijać
białka przez równe 12 minut w kąpieli
wodnej, na pewno osiągną wymaganą temperaturę.
Białka będą z każdą minutą ubijania robiły się coraz bardziej gęste, co na pewno nie ujdzie Waszej uwadze. Na sam koniec wmiksować ekstrakt.Przygotować rękaw cukierniczy z okrągłą grubą nasadką. Przełożyć do niego pianę i wyciskać spiralnie na babeczki. Na każdą babeczkę można zużyć około 1/2 szklanki piany. Babeczki z pianką włożyć do lodówki, na czas przygotowania
czekolady (można je również na tym etapie trzymać przez noc w lodówce - ja tak zrobiłam).Składniki na
polewę czekoladową:360 g
gorzkiej czekolady*3 łyżki
oleju rzepakowegoCzekoladę razem z
olejem umieścić w kąpieli
wodnej i roztopić. Przelać do wysokiego kubka, pozostawić na 15 minut, by przestygła.Po tym czasie wyjąć babeczki z lodówki. Trzymając za papierek, każdą babeczkę obrócić, następnie szybkim i pewnym ruchem ręki zanurzyć w
czekoladzie. Odczekać chwilę, by nadmiar
czekolady skapał, odłożyć na kratkę. Tak samo postąpić z resztą babeczek. Babeczki pozostawic przez 15 minut w temperaturze pokojowej, następnie schłodzić w lodówce przez 2 godziny.Przechowywać w lodówce (do 3 dni)Smacznego :)* proporcje te trochę zwiększyłam, o 120 g
czekolady i 1 łyżkę
oleju - wtedy łatwiej zanurzać babeczkę w
czekoladzie (
czekolady jest więcej), choć na pewno zostanie.. Można ją wykorzystać do polewy do dowolnego ciasta.