Wykonanie
Te fotogeniczne i pyszne
ciasteczka popękane są moim
ciasteczkowym debiutem. Nie wiem dlaczego dotychczas nie piekłam
ciastek. Jeśli wszystkie są tak smaczne i jest z nimi tak mało roboty, to na pewno
będę częściej piekła takie malutkie słodkości. Chocolate Crinkles albo inaczej
Czekoladowe Zmarszczki można znaleźć na wielu
polskich blogach. Pierwszy raz zobaczyłam je na stronie CinCin, gdzie występują pod nazwą popękanych
ciasteczek i jak zauważyłam są dość popularne i bardzo lubiane. Nic
dziwnego, choć przepis, z którego piekłam jest nieco inny, to podejrzewam, że smak jest bardzo podobny.
Ciasteczka są mięciutkie, bardzo mocno
czekoladowe, podobne do brownies . Jest z nimi niewiele roboty i trochę zabawy przy lepieniu kuleczek:) Efekt zadowoli niejednego amatora
czekoladowych słodkości. Przepis znalazłam na stronie Joy of Baking .
56 g
masła225 g
czekolady deserowej, połamanej100 g
cukru2 duże
jajka2 łyżeczki esencji waniliowej210 g
mąki1/4 łyżeczki
soli1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia110 g
cukru pudru do obtaczania
Czekoladę i
masło rozpuszczamy w kąpieli
wodnej lub w mikrofali. Odstawiamy.
Jajka i
cukier ubijamy do białości, dodajemy ekstrakt
waniliowy i
czekoladowo-
maślaną miksturę, mieszając aż do połączenia składników. Wymieszaną
mąke,
proszek do pieczenia i
sól, dodajemy do mokrej masy. Mieszamy. Przykrywamy folią i wstawiamy na 3-4 godziny lub na noc, do lodówki.Piekarnik nastawiamy na 170 st C, blaszkę wykładamy papierem do pieczenia.Na plaskim talerzyku umieszczamy
cukier puder. Lekko natłuszczonymi dłońmi lepimy ze schłodzonej masy kulki o średnicy ok 2,5 cm. Dokładnie obtaczamy je w cukrze i przenosimy na przygotowaną blachę. Kontynuujemy formowanie kulek i prznosimy na blachę, zostawiając ok 5 cm odstępy
między ciastkami. Gdy pojawią się trudności w lepieniu, masę można jeszcze raz wstawić do lodówki, chociaż ja nie miałam żadnych trudności i kulki doskonale się formowały.Pieczemy
ciasteczka ok 8 - 10 minut. Im krócej pieczemy, tym będą smaczniejsze i bardzij miękkie. Wyjmujemy i studzimy na kratce.