ßßß
Dzisiaj pasztet mięsno-pieczarkowy z galaretką w wydaniu Wielkanocnym.Jest to kolejny przepis wykorzystujący tzw. okrawki.Uwaga:)Za każdym razem gdy nie wiem jak wykorzystać mięso z rosołu lub pojedyncze porcje, które pozostały z obiadu (1 kotlet schabowy, 1 stek, 1 grillowana pierś kurczaka… etc.) zamykam je w torebki foliowe i „chomikuję” w zamrażarce. Co jakiś czas (tradycyjnie przed każdymi Świętami!) robię „czystki” w zamrażarce i wtedy przychodzi czas na pieczenie pasztetu :)Co do dekoracji (inspiracja pochodzi z jednego z pism kulinarnych sprzed… dobrych kilku lat) sami przyznacie, że jest bardzo wiosenna. W sam raz na Wielkanoc.Jednocześnie spieszę z dodatkowymi informacjami:Zalety: pasztet prezentuje się bardzo elegancko; dzięki „zamknięciu” pod galaretką pozostaje dłużej świeży i nie obsycha;Wady: bardzo trudno i w sumie nie wiadomo jak go kroić… Najlepiej chyba, jak już wszyscy obejrzą sobie to małe „dzieło sztuki” zabrać go z powrotem do kuchni, wyjąć z foremki i klasycznie pokroić na plastry ;)Składniki:500 g ugotowanego mięsa mieszanego (u mnie była to golonka z indyka i kawałek wołowiny z rosołu)500 g pieczarek4-6 łyżek oliwy z oliwek (jeśli mięso było bardzo chude to nawet 1-2 łyżki więcej)2 średnie cebule1-2 ząbki czosnku2 małe jajka (osobno białka i żółtka)sól i pieprzgałka muszkatołowamajeranekdodatkowo:głębokie (min 5 cm) naczynie żaroodporne1 szklanka wywaru/rosołu2 płaskie łyżeczki żelatynykilka płatków migdałowychdrobny szczypior
Wykonanie:Pieczarki i cebule pokroić na ćwiartki. Dodać przeciśnięty czosnek i usmażyć na 2 łyżkach oliwy. Wystudzić.Mięso, usmażone pieczarki i cebule zmielić dwu- lub nawet trzykrotnie w maszynce do mielenia. Wymieszać dokładnie z oliwą i żółtkami.Białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli. Dodać do masy mięsnej. Całość delikatnie wymieszać i doprawić do smaku solą, pieprzem, tartą gałką muszkatołową oraz majerankiem.Uwaga:)Dodatkowo można dodać 2-4 łyżki usmażonej i zmielonej wraz z resztą wątróbki.Naczynie żaroodporne wysmarować oliwą z oliwek. Włożyć przyprawioną masę mięsną i wyrównać. Wierzch posmarować odrobiną oliwy.Piec około 1 godziny w piekarniku rozgrzanym do 170-180 stopni. Wyjąć i wystudzić. Ułożyć „baziowe” dekoracje.W czasie gdy pasztet się piecze przygotować galaretkę. Żelatynę moczyć w 1/4 szklanki wody aż napęcznieje (około 5-10 minut). Wstawić do kuchenki mikrofalowej i rozpuścić (około 1 minuty, moc 600 W) lub wymieszać z gorącym wywarem.Uwaga:Jeśli wywar jest mętny należy go najpierw sklarować. Tutaj podaję niezawodną metodę mojej Mamy :)Pasztet wraz z „baziową” dekoracją zalać zimną, lekko już tężejącą galaretką. Wstawić do lodówki na minimum 2 godziny.Smacznego:)