ßßß
 
            
         Tradycyjny klops z mielonego mięsa drobiowego, w którym komosa ryżowa zastępuje bułkę tartą.Wspaniale smakuje zarówno na zimno jak i na gorąco :)Uwaga:)Klops upieczony z tego przepisu można podawać zarówno na gorąco (jako „sztukę mięsa solo” lub z sosem adżika, grzybowym …) jak i na zimno (jak pasztet) w towarzystwie kiszonych ogórków, marynowanych grzybków albo sosu figowego . W obu wersjach smakuje wybornie :)Składniki: (forma 25×10 cm)1 kg mielonego mięsa drobiowego (u mnie z indyka)1 średnia cebula1/2 szklanki komosy ryżowej (quinoa)4 łyżki oliwy z oliwek1 duże jajko1 ząbek czosnku (opcjonalnie)1 łyżeczka ulubionych ziół (opcjonalnie)sól i pieprz do smakuWykonanie:Ugotować quinoa. W małym rondelku z przykrywką zagotować 1 szklankę wody. Wlać 1 łyżeczkę oliwy z oliwek i osolić do smaku (jak na makaron). Wrzucić przepłukane i odsączone na sitku ziarna komosy. Gotować na średnim ogniu przez 5-8 minut, aż quinoa wchłonie 3/4 płynu. Zdjąć z palnika, przykryć ręcznikiem (lub wstawić do ciepłego piekarnika – 40-50 stopni) i ostawić na 20 minut, aby ziarna do końca napęczniały i wchłonęły resztą wody. Wystudzić. (Uwaga: Można to zrobić nawet dzień wcześniej.)Cebulę drobno posiekać. Mięso mielone wymieszać dokładnie z posiekaną cebulą, ugotowaną komosą ryżową, jajkiem, 4 łyżkami oliwy z oliwek i przeciśniętym ząbkiem czosnku. Doprawić do smaku ziołami, solą i pieprzem.Uwaga:)Wiem, że wiele osób, na czele ze mną, „ma opory” względem próbowania surowego mięsa… Ja doprawiam mięso „na oko” a potem smażę odrobinę na patelni i dopiero próbuję ;) Ma to dodatkową zaletę, bowiem sól jest bardziej wyczuwalna w mięsie po upieczeniu/usmażeniu i w ten sposób zmniejszamy prawdopodobieństwo przesolenia :)Masę mięsną włożyć do podłużnej foremki (jak na pasztet) wyłożonej papierem do pieczenia.Piec około 60 minut w piekarniku rozgrzanym do 170-180 stopni.
Tradycyjny klops z mielonego mięsa drobiowego, w którym komosa ryżowa zastępuje bułkę tartą.Wspaniale smakuje zarówno na zimno jak i na gorąco :)Uwaga:)Klops upieczony z tego przepisu można podawać zarówno na gorąco (jako „sztukę mięsa solo” lub z sosem adżika, grzybowym …) jak i na zimno (jak pasztet) w towarzystwie kiszonych ogórków, marynowanych grzybków albo sosu figowego . W obu wersjach smakuje wybornie :)Składniki: (forma 25×10 cm)1 kg mielonego mięsa drobiowego (u mnie z indyka)1 średnia cebula1/2 szklanki komosy ryżowej (quinoa)4 łyżki oliwy z oliwek1 duże jajko1 ząbek czosnku (opcjonalnie)1 łyżeczka ulubionych ziół (opcjonalnie)sól i pieprz do smakuWykonanie:Ugotować quinoa. W małym rondelku z przykrywką zagotować 1 szklankę wody. Wlać 1 łyżeczkę oliwy z oliwek i osolić do smaku (jak na makaron). Wrzucić przepłukane i odsączone na sitku ziarna komosy. Gotować na średnim ogniu przez 5-8 minut, aż quinoa wchłonie 3/4 płynu. Zdjąć z palnika, przykryć ręcznikiem (lub wstawić do ciepłego piekarnika – 40-50 stopni) i ostawić na 20 minut, aby ziarna do końca napęczniały i wchłonęły resztą wody. Wystudzić. (Uwaga: Można to zrobić nawet dzień wcześniej.)Cebulę drobno posiekać. Mięso mielone wymieszać dokładnie z posiekaną cebulą, ugotowaną komosą ryżową, jajkiem, 4 łyżkami oliwy z oliwek i przeciśniętym ząbkiem czosnku. Doprawić do smaku ziołami, solą i pieprzem.Uwaga:)Wiem, że wiele osób, na czele ze mną, „ma opory” względem próbowania surowego mięsa… Ja doprawiam mięso „na oko” a potem smażę odrobinę na patelni i dopiero próbuję ;) Ma to dodatkową zaletę, bowiem sól jest bardziej wyczuwalna w mięsie po upieczeniu/usmażeniu i w ten sposób zmniejszamy prawdopodobieństwo przesolenia :)Masę mięsną włożyć do podłużnej foremki (jak na pasztet) wyłożonej papierem do pieczenia.Piec około 60 minut w piekarniku rozgrzanym do 170-180 stopni. Uwaga:)Z tak przygotowanej masy mięsnej można także zrobić „zwykłe” kotlety mielone, tak jak w tym przepisie .
Uwaga:)Z tak przygotowanej masy mięsnej można także zrobić „zwykłe” kotlety mielone, tak jak w tym przepisie .