Wykonanie

Lubię używać tutaj dodatkowo wędzonego
czosnku, którego smak idealnie pasuje do takich jesiennych klimatów. Do tego
tymianek, podprażone
orzechy i grzanki
serowe (u mnie z owczym lub
kozim serem) i mamy już pełnię kulinarnego szczęścia :)

500 g
selera (waga po obraniu)1
jabłkook. 100 – 120 g białej części
pora1
szalotka3 ząbki wędzonego czonsku½ łyżeczki wędzonej
papryki (można pominąć)ok. litr
wywarukilka gałązek
tymiankusos sojowy lub
sól – do smakuświeżo mielony
pieprz z młynkadodatkowo :
orzechy laskowe / grzanki
serowePiekarnik nagrzać do 200°.
Seler obrać i pokroić w kostkę (nie za dużą).
Jabłko obrać, pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w ćwiartki lub w dużą kostkę, a następnie wraz z
selerem przełożyć do naczynia żaroodpornego, skropić
oliwą, lekko posolić, dodać gałązki
tymianku i wymieszać. Piec do miękkości (ok. 40 minut).
Por umyć, osuszyć i pokroić w plasterki.
Szalotkę drobno poszatkować.Gdy
seler zaczyna być już miękki,
szalotkę lekko podsmażyć na rozgrzanym tłuszczu (kilka minut, nie doprowadzając do zrumienienia), a następnie dodać
por oraz przeciśnięty przez praskę
czosnek (i ewntualną
paprykę) i dusić kilka – kilkanaście minut. Następnie dodać upieczony
seler z
jabłkiem (oddzielam gałązki
tymianku), wymieszać, dodać
bulion i doprawić do smaku. Gotować jeszcze chwilę, po czym zmiksować.Podawać np. ze zrumienionymi na suchej patelni
orzechami (staram się pokroić je w ‘plastry’) i listkami
tymianku oraz z serowymi grzankami (przygotowuję je podobnie jak do zupy cebulowej, grillując je chwilę w piekarniku).Uwagi :-
sos sojowy można oczywiście pominąć i doprawić zupę
solą, mnie jednak wyjątkowo pasuje tutaj jego wędzony posmak, a dodatkowo zupa nabiera
bursztynowego koloru :)(można też w zamian użyć odrobiny wędzonej
soli, np. Maldon)- zamiast
tymianku można użyć również
majeranku (tak jak we wspomnianej wcześniej zupie ziemniaczanej)-
czosnek można też upiec (razem z warzywami lub tak jak tutaj – klik, bezpośrednio całą główkę)‚Pozdrawiam serdecznie!‚