Wykonanie
Kiedyś, takie kulki robiłam bardzo, bardzo często. Z prostej przyczyny. Bardzo często piekłam zakalce. Dzisiaj, ciasta zazwyczaj mi wychodzą, więc kulki są bardzo rzadko. Zakalce czasami się jednak "pojawiają", ale zbytnio nie rozpaczam, bo od czego jest przepis na bajaderkowe kulki ? W dawnych czasach, w delikatesach, można było kupić na wagę tzw. krajankę. Był to zestaw różnych kawałków ciast, wsród których były takie właśnie bajaderkowe kulki. Zawsze były zjadane jako pierwsze. Uwielbiałam je. Dzisiejsze, domowe kulki, są powiedziałabym nawet lepsze. Z
bakaliami, sowicie podlane
alkoholem, obtoczone smaczną posypką i mocno schłodzone, stanowią fantastyczną, pyszną cukierniczą galanterię, od której trudno się oderwać. No i zakalce nie są już dłużej takie straszne. Przepis można oczywiście dowolnie zmieniać w zalezności od ciężkości zakalca i dostępnych dodatków, więc choć kulki są za każdym razem nieco inne, to niezmiennie pozostają pyszne. Polecam.

600 g ciasta - zakalca(w przypadku gdy zakalcem jest
biszkopt bez tłuszczu, dodajemy 50 g
masła)1/2 szklanki
dżemu1/2 szklanki
mleka3 łyżki
kakao3-4 łyżki dowolnego
alkoholu (lub kilka kropel dowolnego aromatu)50 g
rodzynek50 g
orzechówmielone
migdały,
wiórki kokosowe,
cukier lub
kakao - do obtaczaniaCiasto rozkruszamy w misce i mieszamy dokładnie z pozostałymi składnikami. Formujemy kulki wielkości
orzecha włoskiego i obtaczamy w dowolnej "posypce". Wstawiamy do lodówki.