Nic tak nie wywołuje zadowolenia na twarzy mojego męża jak kawał takiego mięcha na obiad. Nie tylko mąż jest zadowolony, mięso lubimy wszyscy, a już szczególnie mięso z dobrze ugotowanej, miękkiej karkówki(ja zawsze nazywam to karczek ...i zawsze muszę sobie długo przypominać jak się takie mięso nazywa;)). Karkówkę w taki sposób robiłam już kilkakrotnie. Z ziemniakami puree i tradycyjną surówką z kiszonej kapusty stanowi wyśmienity obiad.4 plastry średniej grubości karkówkiocet balsamicznysos sojowo-grzybowy1 cebula1 liść laurowy4 ziarna ziela angielskiegoprzyprawa w płyniesól i pieprz1000 ml wody2 łyżki mąkiolej do smażeniaKarkówkę myjemy, skrapiamy octem balsamiczny i sosem sojowo-grzybowym. Odstawiamy na godzinę. Po tym czasie mięso podsmażamy na oleju z obu stron na złoto-brązowy kolor. Do mięsa dodajemy drobno pokrojoną cebulę i chwilę razem podsmażamy. Wszystko podlewamy wodą, dodajemy przyprawy i dusimy pod przykryciem do miękkości mięsa(około 1 godziny). Doprawiamy do smaku, zagęszczamy mąką rozrobioną z odrobiną wody i zagotowujemy.Przepis na podstawie tego przepisu.