Weekend w rodzinnym domu. Pyszności na stole: zapiekana ryba, schab "w wianuszku"... Rano, razem z M. wyszliśmy do ogrodu zbierać... maliny - ostatnie sztuki!:) Maliny, jabłka, gruszki, orzechy... Ostatnie pomidory w szklarni. Świeża mięta. Bogactwo smaków i kolorów. Ogród z mojego dzieciństwa. Tu rosły tulipany, a tu była alejka. A tu trzepak, który wydawał się taki duży...Po powrocie do domu robię błyskawiczne muffiny z malinami i czekoladą.Składniki:2 jajka250 g mąki2 czubate łyżki proszku do pieczenia100 g cukru2 łyżki oleju200 g jogurtu naturalnegoświeże malinytabliczka mlecznej czekoladyJajka ucieramy (mikserem) z cukrem. Dodajemy jogurt i olej oraz przesianą mąkę, wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ciasto powinno być dosyć gęste. Dodajemy maliny i pokrojoną na kawałki czekoladę. Delikatnie mieszamy wszystko łyżką. Ciasto nakładamy do papierowych papilotek. Pieczemy w rozgrzanym do 180 st. piekarniku przez ok 30 min.Z podanych składników wychodzi ok. 10-12 muffinów.Muffiny bardzo dobrze smakują następnego dnia. Ja właśnie zjadłam jednego do porannej kawy:)Dobrego tygodnia!:)