Wykonanie

W tym roku
zioła udały mi się wyjątkowo –
mogę więc robić
ziołowe pesto w różnych wariantach. Ostatnio dodatkowo wykorzystałam też lekko pikantne liście
rzodkiewki, którą posiałam drugi raz i „poszła mi w liście”, korzonki są mizerne – ale nic to, listki się nie zmarnują. Bazą była
natka pietruszki – naciowej i
bazylia. Dodałam
pestki słonecznika ,
orzechy włoskie , jeszcze własne zeszłoroczne i nieco twardego, dojrzałego
sera , który przywiozłam z Gruczna.Zamiast
makaronu zrobiłam domowe kluski, „rzucane” , dodając do
mąki pszennej nieco żytniej, by były ciekawsze i zdrowsze.PESTO
ZIOŁOWE Z LIŚĆMI
RZODKIEWKIszklanka liści
bazylii i
natki pietruszki, 1/2 szklanki liści
rzodkiewki ( z grządki)po łyżce pestek
słonecznika i wyłuskanych
orzechów włoskich3 łyżki
oliwy2-3 łyżki
parmezanu lub innego
twardego serasól,
pieprz czarny i
ziołowyWkładamy wszystko prócz
sera do blendera i miksujemy dokładnie. Doprawiamy.
Ser lepiej osobno zetrzeć na tarce i posypać po wierzchu.KLUSKI RZUCANE PSZENNO-ŻYTNIEszklanka
mąki pszennej zwykłej, szklanka pełnoziarnistej, szklanka żytniej2
jajka1/2 szklanki
wody zwykłej1/2 szklanki
wody gazowanej
sól do smakuDo wymieszanej w misce i posolonej
mąki wbijam
jajka, mieszając widelcem dodaję
wodę zwykłą i gazowaną , by ciasto było lżejsze. Ilości
mąki i
wody nie należy się ściśle trzymać, bo różnie z tym bywa – ciasto ma być dość gęste, tak, by dawały się kawałki odkrawać nożem.Przekładam ciasto na płaski talerz ( można też na namoczoną deskę) i odrywając nożem nieduże podłużne kluski, wrzucam je do garnka z gotującą się, osoloną
wodą. Gotujemy kluski kilka minut od wypłynięcia, sprawdzamy wyjmując na próbę , przekrawamy i patrzymy, czy nie ma surowego ciasta. Jak wszystko jest w porządku, to odcedzamy, przelewamy zimną
wodą.Gorące kluski mieszamy z pesto i posypujemy tartym
serem. W takim zestawieniu doskonale smakują, pesto dopełnia smak klusek . Piękny zielony kolor zachęca do jedzenia dzieci, możemy je nawet wkręcić, że to są „kluski Shreka”Teraz o komfort jedzenia dzieci dba się od najmłodszego wieku, widziałam na http://babydeco.eu/ różne akcesoria do karmienia maluchów, łącznie z poduszeczkami dla nich i karmiących mam. Są też gustowne chustki-śliniaczki, foteliki i krzesełka w różnych rozmiarach. Prócz tego można skorzystać , dla starszych już dzieci, z pomocy dydaktycznych w postaci drewnianych klocków w postaci popularnych warzyw. W takich warunkach łatwiej przyuczać dzieci do zdrowego jedzenia.Moje dorosłe już dzieci są trochę rozpuszczone kulinarnie, bo robię często dania specjalnie pod ich gust. Zawsze staram się, by wszystko było świeże i domowe. Tak, jak te kluski z
ziołowym pesto .Smacznego !