Wykonanie
nie potrafię przejść obojętnie obok taaakiej
ryby! spoziera na Ciebie z lodówki Lidla i myśli, że ją przegapisz w poszukiwaniu
chrzanu,
orzechów i innych, wpisanych na listę, świątecznych ingrediencji, ładne słowo :-)no to wkładam piękny okaz do koszyka, mimo, że wcześniej nic o niej nie słyszałam! w Wielki Piątek, Wielka Palia Alpejska, robiła za wielkiego
śledzia;-)
w smaku pomiędzy
łososiem a
pstrągiem, a wygląd sami oceńcie :)1 duża
ryba - w wikipedii nazywana też golcem zwyczajnym;)pół słoika
suszonych pomidorów w
oliwiełyżka odsączonych
kaparów3 ząbki
czosnkupo 3 świeże gałązki
bazylii,
tymianku i
pietruszkisól morskaoliwa z
pomidorówrybę umyłam, osuszyłam i ułożyłam na blaszce do pieczenia; nacięłam wgłębienia, do środka włożyłam
czosnek,
pomidory,
kapary i
zioła; obficie polałam
oliwą, każdą naciętą kieszonkę, posoliłam i odstawiłam na godzinę; rozgrzałam grzałkę grilla, przełożyłam
rybę na kratkę i piekłam, na ostatniej
szynie, z każdej strony po 15 minut (ważyła około 1,2 kg); podałam z surówką z
kiszonej kapusty :)smacznego!