Wykonanie
Składniki na ciasto:30 g świeżych
drożdży375 ml ciepłego
mleka1 łyżeczka mielonego
kardamonu2
jajkaszczypta
soli50 g stopionego
masła700 g
mąkiNadzienie:400 g
borówek amerykańskich75 g
cukru1
pomarańcza
Wszystkie składniki na ciasto wrzuciłam do maszyny do
chleba, które za mnie wyrobiła piękne ciasto :-)W czasie kiedy ciasto nam rośnie,
borówki wkładamy do miski, dodajemy startą skórkę z
pomarańczy, wlewamy sok z
pomarańczy i
cukier. Wszystko ugniatamy tłuczkiem do
ziemniaków.
Owoce powinny puścić sok, ale część powinna zostać w całości.Blachę wykładamy papierem do pieczenia.Stolnice posypujemy
mąką, przekładamy na nią ciasto i delikatnie je wałkujemy, aż będzie miało format kartki A4. Łyżką cedzakową rozkładamy na nim ponad połowę
owoców. Następnie rogi ciasta składamy do środka, formując kopertę. Kopertę zwijamy w rulon i delikatnie ugniatamy, żeby warstwy ciasta się połączyły. Cały czas podsypujemy
mąką i nie przejmujemy się, że
borówki nam uciekają z ciasta i wypływa nam sok :-).Ciasto kroimy na 10 równych części, z każdej części robimy kolejny rulonik, a następnie zwijamy w ciasny supeł.Bułeczki układamy na blaszce, zostawiając
miedzy nimi odstęp, bo jeszcze urosną. W każdej bułeczce robimy palcami wgłębienie, łyżką wkładamy do niego odrobinę
borówek i polewamy
sokiem. Odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 30 minut, aż się lekko zrumienią.Pierwszą porcję bułeczek, po lekkim przestudzeniu zjedliśmy popijając zimnym
mlekiem. Niebo w gębie !Natomiast następnym razem ciasto podzielę na więcej części,
bułki wyrosły mi ogromne, za duże do zjedzenia na jeden raz.