Wykonanie

Pierniczki z witrażykami można zrobić bardzo prosto. Trzeba
mieć tylko dwie foremki: jedną większą, drugą mniejszą i paczkę kolorowych landrynek. Łączenie kolorów i kształt
ciasteczek pozostawiony inwencji własnej. Ważne jest tylko, żeby już po upieczeniu i wystudzeniu pierniczków, nie wieszać ich na choince w pobliżu lampek lub nie kłaść w ciepłym miejscu, bo landrynki zaczną się topić, a posklejana choinka, lampki, kawałki łańcucha i bombki to nie jest to, co w świętach najfajniejsze.

Składniki:70 dag - 1 kg
mąki (ja dałam 70 dag z zamiarem dosypania, gdyby było za mało - ale zupełnie wystarczyło)0,5 szkl.
miodu0,5 szkl. kwaśnej
śmietany (12% albo 18%)0,5 szkl.
cukru0,5 kostki
margaryny2
jajka + 1
żółtko1 łyżeczka
sody1
przyprawa do pierników2 łyżeczki
proszku do pieczeniakarmel (2 łyżki
cukru + 2 łyżki
wody)landrynki w różnych kolorach

Przygotowanie:
Miód roztopić z
margaryną i połączyć z
przyprawą do pierników w rondelku. Zrobić karmel (gotować składniki, aż się troszkę zrumieni), dodać do
miodu. Całość ostudzić.
Żółtka utrzeć z
cukrem, dodać ostudzoną masę. Cały czas ucierając, dodać
proszek do pieczenia,
sodę,
śmietanę i
mąkę.
Białka ubić na sztywno, dodać do ciasta. Wszystko dokładnie wymieszać i wyrównać. Owinąć w folię i zostawiamy na noc w lodówce, żeby stężało. Nazajutrz rozwałkować ciasto na grubość 2-3 mm i wycinać dowolne kształty. UWAGA! Ciasto ma tendencję do "ściągania się", więc trzeba się nastawić na lekki wysiłek przy wałkowaniu:) Wycinać foremkami różne kształty (u mnie serduszka), w nich mniejszymi foremkami otwory. Układać na natłuszczonej blasze, można posmarować roztrzepanym
białkiem (wtedy po upieczeniu będą się błyszczeć). W puste otwory powkładać pokruszone landrynki na tyle, żeby landrynki tworzyły małą górkę. Piec w 180 stopniach aż się zrumienią - ok. 11 - 13 minut. Ściągać z blachy dopiero po wystygnięciu (witrażyki muszą ochłonąć i się utwardzić).