Wykonanie
Wprawdzie tort ten upiekłam niecały tydzień temu, ale ostatnimi czasy byłam tak zajęta, że nawet nie miałam czasu go wstawić. Tort jest w 100% moim pomysłem i przyszedł mi do głowy przypadkiem. Po pieczeniu babeczek z panterką pozostało mi się sporo fondantu
czekoladowego i masy
maślanej, których żal mi było wyrzucać... upiekłam więc jeszcze tort. Pod ręką miałam tylko
bitą śmietanę i
borówki, ale wypiek wyszedł bardzo smaczny. :)Składniki (tortownica 18 cm):
Biszkopt:3
jajka1/2 szklanki
cukru1/2 szklanki
mąki pszennej3 łyżki
mąki ziemniaczanej3 łyżki wrzątku3/4 łyżeczki
proszku do pieczeniatłuszcz do wysmarowania
boków tortownicyKrem
maślany:65 g
masła215 g
cukru pudru0,5 łyżeczki ekstraktu
waniliowego1 łyżeczka
mlekaFondant
czekoladowy200 g
białej czekolady3 łyżki glukozy w płynie1 łyżka
wodybarwnik cielisty w proszku (około 1/3-1/2 łyżeczki)Do przełożenia:2/3 szklanki
śmietany 36%2 łyżki
cukru pudru1 szklanka
borówek amerykańskichPoncz:2 łyżki
wody2 łyżki ekstraktu
waniliowegoPrzygotowanie:Fondant
czekoladowy:
Czekoladę rozpuścić w mikrofali. Gotować przez 15 sekund, a
potem w odstępach 10 sekund za każdym razem wyciągają miskę i mieszając, aż do rozpuszczenia. Glukozę połączyć z ciepłą
wodą i barwnikiem aż do rozpuszczenia. Wlać całość do
czekolady i energicznie wymieszać do momentu odrywania się "ciasta" od miski. Przełożyć na folię, przykryć drugim kawałkiem i rozwałkować. Wstawić na 2-3 godziny do lodówki.
Biszkopt:
żółtka oddzielić od
białek. Do miski z
żółtkami dodać połowę
cukru i ukręcić na jasną masę, następnie powoli, po kropelce dodawać wrzątek, ciągle mieszając, aż
cukier się rozpuści, a masa nabierze jednolitej gładkiej konsystencji.
Białka ubić na sztywną pianę, a następnie dodać do nich resztę
cukru. Zmiksować razem na sztywną, błyszczącą pianę. W osobnej misce wymieszać przesianą
mąkę pszenną, ziemniaczaną i
proszek do pieczenia. Przełożyć
białka do
żółtek, dodać wymieszane
mąki z proszkiem i wymieszać delikatnie
łopatką do ciasta aż do połączenia składników. Wszystko wylać na wyłożoną na spodzie papierem, blaszkę o średnicy 18 cm (boki blaszki posmarować
masłem) i włożyć do piekarnika na około 30 - 35 minut (do suchego patyczka) na 180 stopni. Na ostatnie 5-10 minut temperaturę można zmniejszyć do 150 stopni.Krem
maślany:
Cukier puder przesiać.
Masło zmiksować na gładką, puszystą i białą masę. Dodać
cukier puder w partiach (jeśli trzeba,
masło lekko podgrzać - zmiękczyć). Dodać ekstrakt i
mleko. Zmiksować na gładką i puszystą masę.
Biszkopt przekroić na trzy równe blaty. Kremówkę ubić na sztywną pianę, dodać
cukier puder, wymieszać. Dolny blat polać połową ponczu z wymieszanego ekstraktu z
wodą. Przełożyć połową kremówki i posypać połową
borówek. Przykryć kolejnym blatem i powtórzyć czynność, na końcu zakrywając tort wierzchnim blatem.Ciasto równomiernie pokryć maślanym kremem, tak by boki były równe i jednolite. Wstawić do lodówki w celu ochłodzenia masy na wierzchu.Z fondantu
czekoladowego rozwałkować koło o średnicy trochę ponad wymaganą (zmierzyć wysokość, pomnożyć przez dwa i dodać średnicę
tortu, plus dodatkowe centymetry marginesu z którego zrobimy kokardę). Fondant oprószyć
cukrem pudrem i zwinąć delikatnie na wałek, a
potem nałożyć na tort (UWAGA! Masa czekoladowa nie jest tak łatwa w nakładaniu jak masa cukrowa, jest o wiele bardziej podatna na naciski i nie
kurczy się w podobny sposób, należy ją traktować delikatnie i pilnować by się nie skleiła).Z pozostałości fondantu
czekoladowego zrobić rulon i rozwałkować go. Wyciąć ozdoby (przygotowanie kokardy znajdziecie tutaj: http://jedzeniezpasja.com/index.php?p=1_5&nid=39 ).
Z opisu wygląda, że przygotowanie takiego
tortu jest pracochłonne. Ja miałam łatwiej, bo fondant i masa
maślana były gotowe z poprzedniego dnia. Warto jednak popracować z czymś takim w domu i stworzyć swoje własne wzory, kokardy, koła, serduszka, różyczki. Naprawdę można wyczarować coś fajnego. :)