Wykonanie


Jest kilka powodów, dla których, w środku tygodnia, upiekłam sernik.Gość.
Masło orzechowe. Konkurs. Blog Madame Edith .Gość, wyjątkowy, ale nie mój i nie
mogę zdradzić nic więcej ;)
Masło orzechowe czekało od kilku tygodni na wenę, ale ostatecznie nie zostało wykorzystane. Konkurs. Taki był
plan, ale nie wezmę udziału w wyścigu po kuchennego robota planetarnego nie całkiem autorskim przepisem. I dochodzimy do ostatniego powodu. Przepis z bloga, którego odkryłam kilka dni temu. Madame Edith z niezwykłą starannością prezentuje kolejne kroki prowadzące do finałowego dania. Dobrze się to ogląda, jeszcze lepiej czyta, a historia samej Edith, to bardzo inspirująca lektura.

Sernik zmodyfikowany jest na spodzie i na wierzchu. Sposób pieczenia zgodny z oryginałem. W
masie serowej zmniejszyłam proporcje
cukru i
śmietany.Opatrzyłam go etykietą "święta", bo stopniuje sięjak przystało na "dojrzewające" wypieki. Dzisiaj dobry, jutry lepszy, pojutrze najlepszy. Będziemy się nim delektować w najbliższą Wielkanoc, razem z mazurkiem, który zachowuje się podobnie.

Spód:230 g kruchych
ciastek90 g
masła, stopionego70 g orzeszkówMasa serowa:700 g
białego sera w wiaderku (użyłam, jak zwykle, z Lidla firmy Pilos)250 g
mascarpone5 jaj100 ml
śmietany kremówki (w oryginale 200)100 g
cukru pudru (w oryginale 200)1,5 łyżki
mąki pszennej1,5 łyżki
skrobi ziemniaczanej100 g
białej czekoladylaska waniliiDodatkowo:4 łyżki masy kajmakowej100 g
solonych orzeszków (w oryginale w miodzie)

Przygotowanie
spodu.Tortownicę wyłożyłam papierem do pieczenia. Orzeszki zmieliłam w melakserze, po chwili dodałam
ciastka. Do suchej masy dodałam stopione
masło i wyłożyłam nią dno tortownicy. Odstawiłam do wystudzenia i całkowitego związania masy (była twarda).Przygotowanie masy.
Czekoladę roztopiłam w kąpieli
wodnej razem ze
śmietaną kremówką.
Sery wymieszłam mikserem z
wanilią,
cukrem i
mąkami. Stopniowo dodawałam po jednym
jajku. Na końcu wlałam roztopioną
czekoladę.Masę wylałam na dobrze schłodzony spód i piekłam, przez pierwsze 15 minut, w 200 stopniach z termoobiegiem (bez tej funkcji 220). Po tym czasie zmniejszyłam temperaturę do 100 stopni (120 bez termoobiegu) i piekłam dalej dwie godziny (właściwie to wyłączyłam piekarnik 15 min przed czasem). Stopniowo uchylałam drzwiczki piekarnika, a kiedy różnica temperatur była minimalna, studziłam sernik na kratce.Masę kajmakową podgrzałam i rozsmarowałam na chłodnym serniku. Całość posypałam posiekanymi orzeszkami.Chłodziłam przez noc w lodówce, dobrze zabezpieczonego folią spożywczą.