Wykonanie
Sernik na zimno. Kultowy deser w moim domu. A to za sprawą mojej Teściowej. To Ona nauczyła mnie robić to ciasto bez pieczenia - oczywiście bym mogła zadowolić podniebienie
Męża przyzwyczajone do domowego smakołyku. O tamtej
pory przybyło mi kilka lat, jedno dziecko, parę kilogramów i własna kuchnia, żebym mogła dalej tyć ze smakiem ;)Oto kolejna wariacja na temat owego sernika przyrządzona by wykorzystać
jogurt ananasowy, za którym Małżonek nie przepada. Tym razem bez
jajek by i Synek mógł cieszyć się tą
słodyczą ;)

Składniki (na wcale niemały serniczek):1 duży
jogurt anansowy
1 mały lub średni
serek homogenizowany waniliowy1/2 opakowania
cukru waniliowego2 łyżki miękkiego
masła2-3 łyżki
cukru pudru1/2
galaretki cytrynowejopakowanie
żelatyny do deserów1/2 szklanki
wody1
galaretka wiśniowabiszkopty do wyłożenia naczyniaulubione
owoce (opcjonalnie)Przygotowanie:
Jogurt i
serek (nie prosto z lodówki) miksujemy chwilę z miękkim
masłem i
cukrem.
Żelatynę rozrabiamy w gorącej, ale nie gotującej wodzie wraz z
galaretką cytrynową. Kiedy ostygnie wlewamy do
serka cały czas miksując. Wstawiamy na chwilę do lodówki by masa lekko stężała. Średnią tortownicę, miskę czy inne naczynie, w którym szykujemy sernik wykładamy
biszkoptami. Wylewamy na nie gęstniejącą masę i wstawiamy do lodówki.

W tym czasie wystudzamy
galaretkę wiśniową przygotowaną wedle instrukcji na opakowaniu. Kiedy jest już zimna wylewamy na sernik. Jeśli dekorujemy
owocami należy najpierw zaleć cienką warstwą
galaretki i poczekać aż stężeje by "przygwoździć"
owoce do sernika. Jeśli
owoce wrzuciliśmy do środka lejemy całość i wstawiamy do lodówki. sernik gotowy do spożycia po 3-4 godzinach.W takiej formie
jogurt ananasowy smakował bardzo. Lekki, puszysty i aksamitnie
waniliowy deser z
ananasową nutką. Mniam!!! W sam raz by szybciutko osłodzić sobie dzisiejsze święto.
