Wykonanie

Przepis pochodzi z tej strony. Uległ bardzo niewielkim modyfikacjom, które mają na celu ułatwienie wykonania ciasta niezawodowym cukiernikom.Tort jest przepyszny, bardzo słodki i...dość pracochłonny, ale warty swojej pracy.
biszkopt jaconda:140 g mielonych
migdałów140 g
cukru pudru65 g
mąki typ 55010 g
cukru2
jajka25 g roztopionego
masła2
białka20 g
cukruchrupka:120 g
czekolady deserowej 55 proc.90 g mocno zmielonych
orzechów laskowych90 g prażynki (mogą być pokruszone
wafle do
lodów,
płatki śniadaniowe)ganasz
kardamonowy:200 g
białej czekolady200 g
śmietany min. 36%1 łyżka mielonego
kardamonu lub 7 ziaren50 ml
likieru z
orzechów laskowych lub z włoskich
kawowy krem brulée:190 g
śmietany min. 33 proc.- 1 szkl5 łyżeczek
cukru4
żółtka5 g
kawy rozpuszczalnejmus czekoladowy:125 g
śmietany 36% -1/2 szkl1/2szkl
mleka4 łyżki
cukru5
żółtek450 g
czekolady 55 proc.900 g ubitej
śmietany 36%glazura z
mlecznej czekolady:300 g
mlecznej czekolady125 g
mleka50 g glukozy / ja dałam
cukier puder/2 g
żelatynyWarstwy (od dołu):
biszkopt jacondachrupkaganasz
kardamonowykawowy krem bruléemus z
deserowej czekolady 55 proc.glazura z
mlecznej czekoladyNa początku przygotuj 2 tortownice- mniejszą- 16 cm i 1 większą-, każdą wyłóż folią spożywczą by deser nie przywierał do podkładki.
biszkopt:Mieszamy mielone
migdały, przesiany
cukier puder,
mąkę,
cukier jajka- caość mieszaj przez kolejne 10 minut.
Białka ubij na sztywno, dodając
cukier pod koniec ubijania. Delikatnie dodajemy
białka do pierwszej mieszanki. Teraz trzeba wmieszać w masę roztopione
masło. Ciasto przekładamy do tortownicy 16cm i pieczemy w piekarniku z włączonym termoobiegiem rozgrzanym do 200 st. C około 8-10 minut. Po tym czasie
biszkopt wyjmujemy z pieca i studzimy.chrupka:
gorzką czekoladę roztapiamy w kąpieli
wodnej cały czas mieszając, aby się nie przypaliła. Do roztopionej
czekolady dodajemy zmielone
orzechy laskowe i prażynkę, dokładnie mieszamy i przekładamy na
biszkopt. Następnie wstawiamy do zamrażalnika. W tym czasie robimy kolejną warstwę.ganasz:Musimy zagotować
śmietanę z
kardamonem (jeśli gotujemy ziarna, to odcedzamy je) i dokładnie mieszamy z
czekoladą w kawałkach. Mieszamy tak długo, aż
czekolada się rozpuści. Do całości dodajemy
likier. Gdy masa przestygnie, wylewamy do rantu na chrupkę i znowu wstawiamy do zamrażalnika.
kawowy creme brulée:
Żółtka ubijamy z
cukrem na puszystą masę.
Mleko gotujemy z
kawą i wrzący płyn delikatnym strumieniem wlewamy do ubitych jaj, cały czas mieszając. Masę przelewamy na tortownicę 16cm wyłożoną pergaminem i wstawiamy do piekarnika z termoobiegiem rozgrzanego do 100 st. C. Pieczemy ok. 40 minut, następnie wyjmujemy, studzimy i wstawiamy do zamrażarki.
mus czekoladowy:
Żółtka ucieramy z z
cukrem na puszystą masę. Gotujemy
mleko, odstawiamy i dodajemy do niego utarte
żółtka. Całość, ciągle mieszając, podgrzewamy do 85 st. C (uważając, żeby nie przypalić
jajek). Pokruszoną
czekoladę deserową zalewamy przygotowanym kremem i staramy się dokładnie wymieszać składniki, aż do całkowitego rozpuszczenia Następnie zdejmujemy z ognia i studzimy do ok. 40 st. C. Ubijamy
śmietanę i połowę dodajemy do masy energicznie mieszając trzepaczką. Pozostałą część
śmietany trzeba delikatnie wmieszać za pomocą
łopatki.Następny etap to łączenie warstw na tortownicy o średnicy 20 cm.Na spód kładziemy
biszkopt z chrupką i ganaszem, następnie przykrywamy zamrożonym kremem brulee. Na wierzch przelewamy
mus czekoladowy. Wyrównujemy ciast tak aby mus dokładnie wypełnił rant. Wygładzamy powierzchnię i wstawiamy na noc do zamrażalnika.Następnego dnia robimy glazurę:Aby ją wykonać namaczamy
żelatynę w zimnej wodzie, aż spęcznieje.
Mleko gotujemy z glukozą lub z
cukrem pudrem, dodajemy
żelatynę i mieszamy. Gotową emulsją zalewamy pokruszoną
czekoladę i mieszamy do rozpuszczenia się
czekolady./ można użyć blendera ale trzeba bardzo uważać by nie napowietrzyć mieszanki/.Idealna glazura powstanie gdy oblewany tort będzie zmrożony do - 18 st. C.Przekładamy tort na paterę i polewamy glazurą. Dekorujemy wg uznania.tak wygląda w przekroju

Moje wykonanie dalekie jest od mistrzostwa, ale smak, zapewniam, był idealny:)