Wykonanie
Dla moich bezmięsnych córek wymyślam różne pasty warzywne. Dużym powodzeniem cieszą się te na bazie
fasoli, spróbowałam więc teraz zrobić coś z
grochu. Zastąpiłam nim
ciecierzycę i zrobiłam ‚swojski” hummus. Pastę tahini miałam domową, została mi od poprzedniego, klasycznego hummusu .szklanka łuskanego
grochu ( połówki)3 ząbki
czosnku1-2 łyżki pasty tahiniłyżka
soku z limonki lub
cytrynysól,
pieprz z młynka, ew.
papryka słodkaoliwanatka pietruszkiGroch moczyłam przez noc a rano ugotowałam go zmieniając
wodę, do zupełnej miękkości.Przestudzony zmiksowałam na gładko wraz z
czosnkiem , dodając pod koniec nieco
wody od jego gotowania.
Potem miksując dodawałam tahinę, próbując smaku. Wlałam
sok z cytryny. Lodowatej
wody, jak przy
ciecierzycy niem musiałam dodawać , bo „grochowy hummus” był dość gładki.Doprawiłam
solą i
pieprzem z młynka. Na
chlebie posypywałam go
natką pietruszki i
słodką papryką, polewałam
oliwą .Smakował bardzo dobrze, inaczej oczywiście niż ten z
ciecierzycy, mnie ten smak podszedł do gustu. Córka, która nie jest zbyt skora do pochwał, wyraziła się o nim z uznaniem i zajadała chętnie.Polecam jako ciekawostkę nie tylko dla wegetarian i wegan.Smacznego !