Wykonanie
Najwyższy czas na pierniki! Długo szukałam, zanim znalazłam przepis, dzięki któremu udało mi się upiec to, co dla mnie jest piernikiem idealnym. I nie można mnie chyba zbytnio winić, że szukam ideału w smakach dzieciństwa i pierniczkach o nazwie "Katarzynki". :)Pierniczki miękkie, delikatne, pełne smaku, pachnące... tyle, że w mojej wersji kryte nie
czekoladą, a aromatycznym lukrem. Przepis pochodzący z Lebkuchen-rezepte, którego moją modyfikację tu przedstawiam, znalazłam u Caritki .

1/3 kostki
masła½ szklanki
miodu½ szklanki
cukru2 łyżeczki
przyprawy do piernika2 łyżeczki ciemnego
kakaoszczypta
soli1 łyżeczka
proszku do pieczenia ( jak się nabierze, z małym czubkiem ;-) )1
jajko2 szklanki
maki pszennej tortowej ( typ 405 )
Masło,
cukier,
miód,
przyprawę do pierników i
kakao rozpuścić razem w rondlu, dokładnie mieszając. Masę odstawić aby trochę ostygła.Przesiać
mąkę, dodać
sól,
proszek do pieczenia i
jajko. Następnie dodać przestudzoną masę piernikową ( taka, by nie oparzyła nam rąk) .Zagnieść dokładnie ciasto, w razie potrzeby dosypać
mąki.Zagniecione ciasto nakryć w misce folią spożywczą i odstawić, by „odpoczęło” . Zaletą tego ciasta jest to, że może odpoczywać nawet kilkanaście godzin, zatem można je przygotować np. rano, a
ciasteczka piec dopiero wieczorem. Moje ciasto leżało i odpoczywało 1 godzinę.Ciasto rozwałkować, na grubość ok. 5-7 milimetrów, wykrawać
ciasteczka, które następnie układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.Piec 6-8 minut – w zależności od wielkości pierników (ja piekłam 6 minut) w piekarniku rozgrzanym do 200 st.Pierniki polukrować. Przechowywać w puszce/pudełku aby nie wysychały. Z tej porcji wyszło mi 30 pierników.
Lukier:4 łyżeczki
cukru pudru1 łyżeczka
mlekakilka kropel
soku z cytryny2 krople
aromatu rumowegoUtrzeć na jednolitą masę, w razie potrzeby zagęścić dodatkowym
cukrem.