Wykonanie
Nie wiem po kim odziedziczyłam miłość do kulinariów, ponieważ już od najmłodszych lat mogłam podglądać wielu mistrzów kuchni. Jedną z tych osób był mój Tato… Nikt tak jak mój Tato nie potrafił zrobić wspaniałego
smalcu z
cebulką, doskonałej sałatki z
pomidorów,
ogórków i
cebuli z dodatkiem przypraw. Nikt lepiej od Niego nie przyrządzał tatara z
polędwicy wołowej, czy przygotowywał różnego rodzaju galarety (wieprzowej, drobiowej, mieszanej, aż doszedł do warzywnej).Z niecierpliwością czekaliśmy kiedy
śledzie jego roboty będą nadawały się do zjedzenia. W kuchni mój Tato był artystą … nie bał się wyzwań, przełamywał smaki. Wiele dań wydanych z pod jego ręki – niestety musiał zjadać sam … bo jako dzieci nie byliśmy gotowi na „takie wyzwania” :)Tato słynął jak widać z męskiej kuchni, ale czasem czymś potrafił mnie zaskoczyć.Takim wielkim zaskoczeniem było dla mnie danie, które dzisiaj chciałam Wam polecić.Jako dziecko nie lubiłam mizerii. Mój Tato pewnego dnia zrobił coś takiego …
Potrzebne będzie:
Ziemniaki (najlepiej
młode)
Ogórki zielone (najlepiej gruntowe, ale szklarniowe-długie też mogą być)
Jogurt naturalny – bardzo gęstyZielona
cebula lub
szczypiorekKoperek zielony
Sól i
pieprz do smakuJak wykonać:Nie podałam przy składnikach ilości bo nie mają one większego znaczenia.
Ziemniaków powinno być mniej więcej tyle samo co
ogórków, a
jogurt powinien się dobrze zmieszać ze składnikami i je dobrze ze sobą połączyć.
Ziemniaki umyć, obrać i ugotować (można je ugotować w mundurkach). Wystudzić, a nawet można schłodzić w lodówce. Po schłodzeniu pokroić je w plasterki 3-4mm. Podobnie postąpić z
ogórkami, czyli umyć je i obrać ze skórki, a następnie pokroić w plasterki nieco grubsze niż na mizerię. Mój Tato nie dodawał posiekanej zielonej
cebuli ani
koperku, ale zaręczam, że z
zieleniną to danie smakuje jeszcze wyborniej. Na końcu dodać
sól i
pieprz do smaku i zalać wszystko
jogurtem w taki sposób by składniki się dobrze połączyły, ale nie pływały w
jogurcie.W czasach kiedy Tato przygotowywał mi to danie po raz pierwszy –
jogurtu nie było w sklepach, albo był wielkim rarytasem więc do połączenia
ogórków z
ziemniakami używał gęstej
śmietany.Na szczęście czasy się zmieniły i
jogurtu mamy pod dostatkiem.
Tato sprawił, że polubiłam mizerię, ale do dziś wolę łączyć
ziemniaki z
ogórkiem w jedną całość – w jedno danie :)Tak przygotowane
ziemniaki z
ogórkiem chętnie podaję do dań
mięsnych, ale z powodzeniem również do
jajka w koszulce lub
jaja sadzonego. W upały chętnie zjadam jako danie główne bez dodatków.Na zdjęciach może nie wychodzi efektownie, ale zaręczam Wam, że smakuje wybornie.