ßßß
Obłędny, zachwycający francuski deser, w którym zakochałam się bez pamięci! Ptysiowe ciasto wypełnione jednym z najpyszniejszych kremów jakie znam - kremem pralinowym i posypane płatkami migdałów. Genialny przepis zaczerpnęłam z blogu Moje Wypieki i nawet nie sądziłam, ze okaże się on tak prosty i łatwy w przygotowaniu:)Paris - Brest swoją premierę miał w 1891 roku, kiedy to francuski cukiernik przygotował go dla upamiętnienia wyścigu rowerowego na trasie Paris - Brest - Paris. Wypiek miał symbolizować koło. Oczarował on tak Francuzów, że po dziś dzień jest sprzedawany we Francji w mniejszych i większych wersjach.Według mnie deser ten przypomina świąteczny wieniec, dlatego uznałam, że świetnym pomysłem będzie przygotować go również na Święta Bożego Narodzenia. Możecie podać go na pięknej paterze i ułożyć dookoła kilka świątecznych gałązek i ozdób. Gwarantuję Wam, ze zachwycicie tym wypiekiem całą rodzinę! Bardzo polecam!SKŁADNIKI NA CIASTO PARZONE:125 ml wody40 g masła65 g mąki pszennej2 duże jajkapłatki migdałów do posypania (świeże, nie prażone)SKŁADNIKI NA Crème pâtissière:75 g cukru3 zółtka45 g mąki pszennej375 ml mleka400 g crème pâtissière (przygotowanego wcześniej z powyższych składników, prawdopodobnie będzie go trochę więcej)200 g masła, w temperaturze pokojowej200 g kremu czekoladowego migdałowo-orzechowego (ja użyłam Nutelli)DODATKOWO:3-4 łyzki uprażonych na patelni płatków migdałowychWYKONANIE:CIASTO PARZONE:W garnuszku z grubym dnem zagotuj wodę i masło.Na gotującą się wodę wsyp mąkę pszenną, cały czas energicznie mieszając drewnianą łyżką, aby ciasto się nie przypaliło.Ucieraj ciasto przez około 1 minutę, żeby się podsuszyło. Pozostaw je do ostudzenia.Ostudzone ciasto zmiksuj na gładko z całymi jajkami, kolejno dodając je i dobrze miksując po każdym dodanym.Przełóż ciasto do miseczki, przykryj folią spożywczą i pozostaw na 12 h w lodówce (UWAGA! Można pominąć 12-godzinne chłodzenie. Ja piekłam ciasto od razu i ciasto pięknie wyrosło, nie ma potrzeby chłodzic je tyle czasu, jeśli się spieszycie.)Piekarnik nagrzej do temperatury 200 stopni C.Następnie schłodzone lub nie ciasto przełóż do rękawa cukierniczego z okrągłą, grubą końcówką lub po prostu do woreczka z odciętym kawałkiem rogu i na blachę wysmarowaną lekko masłem wyciśnij 3 okręgi:jeden o średnicy 22-23 cm, najlepiej po obrzeżach spodu od torownicy o średnicy 21 cm - na zewnątrz spodu;teraz zabierz spód od tortownicy i wewnątrz pierwszego okręgu wyciśnij "przytulony" do niego kolejny, mniejszy okręg;następnie u góry na styku obu okręgów wyciśnij po środku trzeci, ostatni okręg.Ciasto posyp świeżymi płatkami migdałowymi.Piecz ciasto około 25 -30 minut, aż będzie dobrze wypieczone i twarde z wierzchu (wtedy nie zapadnie się do środka po upieczeniu).Upieczone ciasto pozostaw do ostygnięcia.Crème pâtissière:W misce utrzyj mikserem żółtka z cukrem na jasny, puszysty krem.Ucierając, dodaj 100 ml mleka i przesianą mąkę. Zmiksuj całość dokładnie.Pozostałe mleko zagotuj w garnuszku.Na gotujące się mleko cienką strużką wlewaj masę z żółtkami i mąką, cały czas mieszając drewnianą łyżką, aż powstanie gęsty budyń.Garnuszek zdejmij z ognia i przykryj budyń folią spożywczą, tak, aby dotykała ona budyniu, wtedy nie powstanie kożuch i odstaw do wystudzenia (UWAGA! W oryginalnym przepisie jest podane, aby chłodzić krem przez 12 h lub całą noc, ja pominęłam ten krok i chłodziłam krem tylko około 1 godzinę).KREM PRALINOWO-MAŚLANY DO PARIS-BREST:W misce utrzyj mikserem masło na jasną i puszystą masę.Dodawaj stopniowo Nutellę, dalej ucierając.Teraz dodawaj po łyżce odważonego (400 g)Crème pâtissière i zmiksuj na gładki krem.Możesz krem ponownie schłodzić przez 2-3 h lub nadziać nim ciasto od razu (ja tak zrobiłam).SKŁADANIE:Upieczone ciasto przekrój ostrym nożem wzdłuż na pół, najlepiej nożem z piłką.Krem pralinowy wyciśnij ozdobnie na spód ciasta za pomocą rękawa cukierniczego z tylką w kształcie gwiazdki (np. Wilton 1M).Posyp krem uprażonymi na patelni i ostudzonymi migdałami.Przykryj drugą częścią ciasta i wstaw do lodówki na kilka godzin (minimum 3-4 h). Warto schłodzić porządnie gotowy deser, gdyż nabiera on wtedy właściwego, cudownego smaku. Gotowe! Smacznego!
