Wykonanie
Ciąg dalszy urodzinowych słodkości, tym razem coś bardziej orzeźwiającego. Ulubione babeczki
cytrynowe (pierwsze, które upiekłam w swej blogowej karierze i chyba pierwsze, które upiekłam w ogóle :)), z lekkim
cytrynowym kremem.Ponieważ w założonym harmonogramie przygotowań, jak zwykle miałam opóźnienie, nie zdążyłam obfotografować ich zawczasu. Na szczęście jedna ocalała... ;)Polecam!

Muffinki
cytrynoweźródło przepisu: majanaboxing.blox.pl(składniki na 12 sztuk)225 g
mąkiłyżeczka
proszku do pieczenia190 g
cukru pudru1/2 łyżeczki
soli2 łyżki mielonego
maku170 ml
oleju słonecznikowego150 ml
mlekajedno
jajko + jedno
białkosok i otarta skórka z jednej
cytrynyWymieszać składniki suche:
mąkę,
cukier,
proszek do pieczenia,
sól i
mak. W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre:
mleko,
olej,
jajka, sok i
skórkę z cytryny. Połączyć. Szybko dobrze wymieszać. Przelać ciasto do wyłożonej papilotkami formy.Piec około 25 min w temperaturze 190 stopni. Wystudzić na kratce.Krem
cytrynowyźródło inspiracji: mojewypieki.com350 g
mascarpone250 g lemon
curd + 12 łyżeczekłyżka
cukru pudrułyżka startej drobno
skórki z cytryny300 ml
śmietany kremówki 30%Wszystkie składniki powinny być schłodzone. W miseczce wymieszać łyżką
mascarpone,
cukier puder,
skórkę cytrynową i lemon
curd. W osobnym naczyniu ubić
śmietanę kremówkę. Dodać ją do masy z
mascarpone i bardzo delikatnie wymieszać, by tekstura kremu była delikatniejsza. Schłodzić około 30 minut.W ostudzonych babeczkach wyciąć niewielki otwór, napełnić łyżeczką lemon
curd.Krem
cytrynowy nałożyć do rękawa cukierniczego z okrągłą 1 cm tylką i - wyciskając krem spiralnie - udekorować babeczki. Przechowywać w lodówce.Smacznego!