Wykonanie


Piszę ten post na szybkości, bo się na Top Chefa spieszę. Czy tam na innego szefa czy hels kiczyna, już mi się
mylą te programy. W każdym razie się spieszę więc będzie krótko i rzeczowo. Otóż ostatnio dostaliśmy z Lidla zajebiaszczą książkę z cukierniczymi przepisami. 104 wyśmienite przepisy. Można ją dostać za jakieś takie naklejki. Każde zakupy za 50 zł to jedna naklejka. A naklejek potrzeba 6. Podobno książek jest aż milion więc dla każdego chętnego powinno wystarczyć. A warto ją
mieć, jest ślicznie wydana. Mnóstwo rewelacyjnych zdjęć, a przepisy naprawdę dobre. Na początek wzięliśmy na warsztat
czekoladową tartę. Jest wyśmienita. Gdy się ją gryzie czuć najpierw polewę z
gorzkiej czekolady,
potem słodki
dżem, a na koniec znowu wkracza
gorzki czekoladowy spód tarty. A w ustach wszystko łączy się w całość i genialnie komponuje. Jest słodka, ale nie za słodka. Jest gorzka, ale nie za gorzka. Tam wszystko ma sens i rację bytu, każdy smak pasuje do siebie. Naprawdę powinniście spróbować.W ogóle to koszmarny okres mam teraz. Glut niemal do pasa, przeziębiony jestem, a do robola chodzić trzeba. Pilna robota jest, może po weekendzie, za parę dni pozwolę sobie na chorowanie. Teraz się faszeruję
lekami żeby jakoś funkcjonować. I właśnie zabawna rzecz z tego faszerowania się wynikła. Jak wczoraj kupowałem
leki w aptece to pani farmaceutka powiedziała, żebym pod żadnym pozorem ich nie łączył ze sobą. W
sumie miała rację, wiem, że nie powinienem. Ale z drugiej strony jak nie połączę i nie zrobię sobie mega-bomby leczniczej to się szybko nie wyleczę. Połączyłem więc co trzeba i po paru chwilach okazało się, że chyba przedawkowałem pseudoefedrynę i jest fajnie. Bardzo fajnie. Zdecydowanie polecam, ja zamierzam jutro powtórzyć kurację :) Jestem już za stary na nielegalne substancje to chociaż z legalnymi poeksperymentuję. Ale ten, no... Wspominałem, że będzie krótko i rzeczowo... Kłamałem :)Kruche ciasto:100 g
masła (plus trochę do wysmarowania formy)3
żółtka30 g
kakao30 g
cukru pudru150 g
mąki pszennej tortowej (plus odrobina do posypania blatu)szczypta
soli200 g
dżemu z czarnej porzeczkiGanasz:250 ml
śmietanki 30%250 g
czekolady deserowej50 g miękkiego
masła25 ml
amarettoCiasto:Łączymy ze sobą
mąkę,
kakao,
cukier puder,
sól i w środku formujemy dołek, do którego wlewamy 3
żółtka. Dodajemy
masło i całość siekamy za pomocą noża (żeby jak najmniej ogrzać). Chodzi o to żeby jak najszybciej połączyć wszystkie składniki. Kruche ciasto nie lubi jak się je ogrzewa dłońmi. Jeżeli ciasto będzie za suche to możemy dodać 2-3 łyżki
wody. Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki na 1 godzinę.Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto na posypanym
mąką blacie na grubość 4-5 mm i wykładamy nim formę do tarty. Formę oczywiście bardzo dokładnie smarujemy
masłem. Ciasto w formie miejsce przy miejscu nakłuwamy widelcem i pieczemy 15 minut w 200 stopniach. Wyjmujemy z piekarnika i czekamy aż ostygnie. W tym czasie w garnku podgrzewamy
dżem, aż trochę odparuje. Gorący
dżem wylewamy na przestudzony spód tarty. Chowamy do lodówki aż całość dobrze wystygnie.Ganasz:W ganku zagotowujemy
śmietankę i zdejmujemy z ognia. Do gorącej
śmietanki wrzucamy kawałki
czekolady i mieszamy aż się rozpuszczą. Następnie całość miksujemy stopniowo dodając
masło i
amaretto.Na przestudzoną tartę wylewamy ganasz i odstawiamy do przestygnięcia, najlepiej w temperaturze pokojowej. Na koniec możemy udekorować startymi wiórkami
czekolady czy czym tylko chcemy.Smacznego!


---------------------------------------------------------------------Chcesz dostawać nasze przepisy prosto na swój e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej
pory żaden przepis Ci nie umknie :)