Wykonanie
Madzia czasami ma zachcianki. Coś sobie wymyśli i jak tak nie będzie to foch. A wiecie, że z takim fochem to żartów nie ma. A wymyśliła sobie drożdżówki. Z
czereśniami w środku. Ale tak jakoś jej chyba umknął drobny fakt, że
czereśnie się właśnie skończyły. Więc łaskawie zgodziła się na drożdżówki ze
śliwkami. Cóż zatem było robić... Zakasałem rękawy i zabrałem się do robienia drożdżówek. Okazało się, że wyszły fantastyczne. Od razu, jeszcze na ciepło
Madzia pochłonęła 3 sztuki. A resztę następnego dnia zaniosła do pracy. Ponoć ochom i achom końca nie było.Fakt, były naprawdę niezłe. Bardzo miękkie.
Słodycz bułki fajnie się przełamywała z kwaskowością
śliwek. Teraz, gdy piszę ten post, na blasze wyrasta mi kolejna porcja tych
bułek :)300 g
mąki pszennej130 ml
mleka1 łyżeczka suchych
drożdży (lub 15 g świeżych)50 g
cukru60 g
masła1 łyżeczka ekstraktu z
wanilii1/2 łyżeczki
soli1
jajko1
żółtko + odrobina
mleka do posmarowania
bułek6
śliwektrochę
cukru do
śliwekWszystkie składniki na ciasto (czyli bez
trzech ostatnich) łączymy ze sobą i wyrabiamy przez 15 minut. Ciasto będzie elastyczne, ale dość miękkie. Wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę. Po tym czasie dzielimy na 12 części (po ok. 50 g) i robimy z nich kulki. Każdą kulkę spłaszczamy dłonią, na środek kładziemy połówkę
śliwki i posypujemy połową łyżeczki
cukru. I zaklejamy, żeby zrobić okrągłą bułeczkę. Odkładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i znowu zostawiamy na 1 godzinę.Po godzinie każdą
bułkę smarujemy roztrzepanym
żółtkiem z odrobiną
mleka.Pieczemy 15 minut w 210 stopniach i studzimy na kratce. Jemy po całkowitym przestudzeniu.Smacznego!---------------------------------------------------------------------Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej
pory żaden przepis Ci nie umknie :)