ßßß
Madzia miała fantazję i zrobiła ciasteczka cytrynowe. Takie kruche, idealne do herbaty po obiedzie. Z lukrem. Który niestety zupełnie nie wyszedł i nie zrobił się biały :) Chyba wody było za dużo. No trudno, następną razą się uda.Ja za to fantazji teraz nie mam więc bez przedłużania przejdę do przepisu (który Madzia wzięła z Pani Domu).Ciasto:- 300 g mąki tortowej- 200 g zimnego masła pokrojonego w kostkę- 8 łyżek cukru pudru- 2 żółtka- łyżka kwaśnej śmietany- skórka z cytryny- sok z połowy cytrynyLukier:- 1/2 szklanki cukru pudru- sok z połówki cytrynyCytrynę sparzamy wrzątkiem i cieniutko ścinamy z niej skórkę (uważając żeby ścinać bez tego białego pod skórką).Składniki na ciasto mieszamy i szybko zagniatamy. Formujemy kulkę, zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy do lodówki na godzinę. Przed pieczeniem wałkujemy ciasto na grubość około pół centymetra i wycinamy foremkami wzory. My akurat mieliśmy taką gwiazdkę-śnieżynkę, którą kiedyś dostałem w prezencie od AleDobre.pl. Pieczemy w 200 stopniach przez około 13 minut, aż ciastka będą rumiane.Przygotowujemy lukier: cukier puder zalewamy odrobiną wrzątku i mieszamy aż powstanie gładka masa. Potem mieszamy z sokiem cytrynowym. Jak ciasteczka ostygną to je dekorujemy lukrem.Smacznego!