Wykonanie


Nie bardzo wiedziałem jak nazwać tę potrawę, czyli jaki dać tytuł posta. Myślałem i myślałem, aż w końcu dałem taki jak widać :) No więc co
Magda zrobiła na śniadanie?

Otóż śpię sobie grzecznie, nikomu nie przeszkadzam (no może za wyjątkiem kotów - rozwaliłem się jak kłoda na łóżku i dla nich już miejsca nie ma :)), aż tu nagle jakieś zapachy mnie budzą. Otwieram oko (tylko jedno - na drugie jeszcze nie
pora była), patrzę na zegar, a tam 10:30. "No żesz motyla noga" - zakląłem szpetnie, bowiem zaplanowaliśmy wstanie o 7:30 żeby kilka pilnych spraw załatwić. No nic, za późno na żale, teraz
mogę się co najwyżej zapachami z kuchni delektować. Próbuję się na łokciu lekko podnieść, a tu już
Magda z gotowym śniadaniem do pokoju wpada :) A oto owo śniadanie:
świeży szpinakbakłażanpomidorki koktajlowe
makaron wstążki
ser żółtysłonecznik,
sezampieprz,
słodka paprykasos sojowyGotujemy
makaron. W międzyczasie myjemy
świeży szpinak i dusimy na patelni w niewielkiej ilości
oleju i
sosu sojowego.
Bakłażana kroimy na pół-plasterki i dusimy razem ze
szpinakiem. Pod koniec duszenia dodajemy pokrojone na pół
pomidory koktajlowe i jeszcze trochę dusimy. Doprawiamy
pieprzem i
słodką papryką, dosypujemy
słonecznika i
sezam. Mieszamy, dusimy przez moment.Nakładamy do miseczki
makaron, zalewamy go naszymi duszonymi warzywkami i od wierzchu posypujemy startym
żółtym serem.Pychota!Dziękujemy
Magda! :)---------------------------------------------------------------------Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej
pory żaden przepis Ci nie umknie :)