ßßß Cookit - przepis na STEFANKA

STEFANKA

nazwa

Wykonanie

Stefanka to pyszne miodowe ciasto z lekką masą z kaszy manny.
Jest idealne na święta, kiedy trzeba przygotować wiele wypieków naraz.
Masa jest lekka, nie zawiera typowego dla ciast kremu.
Ja przełamałam jej słodycz, smarując jeden placek powidłami śliwkowymi .
Można do kremu dodać wiórek kokosowych lub pokruszonych płatków migdałowych.
Za każdym razem mamy więc inne pyszne ciasto.
Można je upiec, a właściwie należy dwa-trzy dni przed podaniem.
Po tym czasie jest dopiero najlepsze.
Po upieczeniu płaty ciasta są twarde a z biegiem czasu staje się pulchne i miękkie.
Składniki na ciasto:
4 szklanki mąki
2 jaja
150 g miodu
250 g cukru pudru
1 opakowanie cukru wanilinowego
1 łyżeczka sody
250 g masła
Składniki na krem:
0,5 l mleka
3 łyżki cukru pudru
4 łyżki kaszy mannej
200 g masła
1 torebka cukru wanilinowego
1 łyżeczka aromatu migdałowego
Składniki na polewę:
50 g masła
3 łyżki cukru pudru
6 łyżek mleka
3 łyżki kakao
*Polewę można też zrobić używając 150g gorzkiej lub mlecznej czekolady rozpuszczonej z 50 g masła.
Zacznijmy od ciasta.
W garnuszku rozpuściłam masło z miodem.
Połączyłam suche składniki: mąkę, cukier puder, sodę i cukier wanilinowy.
Wbiłam jajka.
Zagniatałam składniki wlewając wystudzone masło z miodem.
Powstało jednolite gładkie ciasto.
Podzieliłam je na trzy części.
Każdą część rozwałkowałam na papierze do pieczenia do wymiarów formy.
Moja miała 22/29 cm.
Wstawiłam formę z ciastem do rozgrzanego piekarnika.
Piekłam kolejno każdy placek po 15 minut w temperaturze 180 stopni.
Teraz masa do ciasta.
W garnuszku ugotowałam mleko i wsypałam do niego kaszę manną.
następnie cukier puder
i cukier wanilinowy.
Wymieszałam i zagotowałam, aż masa zgęstniała.
Odstawiłam do wystygnięcia.
W robocie kuchennym utarłam masło i dodawałam stopniowo po łyżce ugotowanej kaszy.
Na koniec wlałam ekstrakt migdałowy.
Płaty można nasączyć gorzką herbatą z cytryną - około 250 ml na trzy płaty.
Pierwszy płat ciasta posmarowałam powidłami śliwkowymi , na nie rozsmarowałam połowę masy i przykryłam drugim płatem ciasta.
Kolejno rozsmarowałam drugą połowę kremu
i znów przykryłam go upieczonym płatem.
Ostatnia część to polewa.
Ja nie mając pod ręką czekolady, użyłam kakao.
W garnuszku rozpuściłam masło.
Wlałam mleko
Wsypałam kakao
i cukier puder.
Wszystkie składniki wymieszałam i zagotowałam na małym ogniu.
Polewą posmarowałam wierzch ciasta.
I teraz najgorsze...
Przykryć ściereczką lub zawinąć w papier do pieczenia i trenować silną wolę
przez trzy ...no dobra dwa dni ;-)
Po dwóch dniach przechowywać stefankę w lodówce.
Smacznego!
Źródło:http://potrawyregionalne.blogspot.com/2013/12/stefanka.html