Wykonanie
„Muszę jutro rano wyjść, a nie mamy
pieczywa, więc zjem śniadanie na mieście”. Śniadanie. Na
mieście. O 7:30 rano. We Wrocławiu. Seems like McDonald’s lub inny fast food. Ale zaraz, zaraz… otwieram lodówkę i wtem.
Jajka są,
mleko jest, kawałek
drożdży też się znajdzie.
Mąka oczywiście być musi. Gdzieś też widziałam kawałek dyni. Upiekę
chleb! I o to efekt mojej wczorajszej randki z piekarnikiem.

Składniki:1 szklanka tartej dyni2 szklanki
mąki pszennej3/4 szklanki
otrębów żytnich1/3 szklanki drobno siekanych
orzechów, pestek lub nasion dowolnego rodzaju (ja wykorzystałam mieszankę
orzechów ziemnych,
sezamu i
słonecznika)1/2 szklanki
mleka1/4 szklanki ciepłej
wody10 g świeżych
drożdży2 łyżki
oliwy z oliwek2
jajka1 łyżeczka
cukru1 łyżka
miodu (ja wykorzystałam rzepakowy)Przygotowanie:Do szklanki z ciepłą, ale nie gorącą
wodą dodaję
cukier i
drożdże i mieszam do pełnego rozpuszczenia. Odstawiam na kilka minut, aby powstał rozczyn.
Dynię trę na tarce o dużych oczkach.W dużej misce mieszam wszystkie suche składniki:
mąkę,
otręby,
dynię oraz rozdrobnione
orzechy i nasiona.Dodaję dwa
jajka,
miód,
oliwę,
mleko i rozczyn z
drożdży. Mieszam wszystkie składniki i zaczynam wyrabiać ciasto. Jeżeli będzie za bardzo się kleić należy podsypać odrobiną
mąki.Z ciasta formuję chlebek i układam go na foremce wysmarowanej odrobiną
oliwy.Wstawiam ciasto do zimnego piekarnika i nastawiam temperaturę 170 stopni. Piekę przez 50 minut, następnie wyłączam piekarnik, pozostawiając w nim
chleb do pełnego ostygnięcia.

