W wolnych chwilach robię "porządek " na blogu ..i w albumie swoich zdjęć znalazłam zdjęcie pieczonego boczku...tzn..boczku przyszykowanego do pieczenia..bo zdjęcia już upieczonego nie znalazłam..Taki boczek robiłam..oj dawno temu..a przepis podpatrzyłam tutaj.Ilość boczku i przypraw podaję za autorką,,,ale wiadomo..każdy ma inny gust..i każdy może dodać przyprawy jakie sobie sam zażyczy..60 dkg boczku surowego6 ząbków czosnku2 łyżki suszonego majeranku1/2 łyżeczki tymianku1/2 przyprawy do mięsa pieczonego1/2 łyżeczki słodkiej paprykiodrobina soli (jeżeli nie dajemy przypraw z jej dodatkiem)1/2 przyprawy do gyrosa1 liść laurowy2 owoce jałowca (rozgniecione)1/2 łyżeczki pieprzu mielonegoolej lub oliwaCzosnek przecisnąć przez praskę, dodać pozostałe zioła i przyprawy. Wszystko razem wymieszać i zalać olejem lub oliwą, do uzyskania gęstej pasty ziołowo czosnkowej. Powstałą ziołową pastą posmarować boczek i odłożyć do lodówki na co najmniej dobę [ ja zawinęłam boczek w folię]. Piec w temperaturze 180°C przez około 45-60 minut.