Wykonanie


Sezon na
truskawki dobiega końca. Przyznaję się bez bicia, że po prostu go przegapiłam. Zbierałam się na targ i się zebrać nie mogłam. Niedawno za sprawą warsztatów pokazywałam Wam
sałatkę z
truskawkami na wytrawnie . Dzisiaj
pora więc na coś słodkiego. Sernik wiedeński to klasyka, której nie może zabraknąć również na blogu.Idea nieopadających serników to dla mnie osobiście mit. Widziałam na zdjęciu u innych blogerów, że takie cuda istnieją. Ja osobiście nigdy takiego nie upiekłam. Ale
powiem szczerze, że mi osobiście taki opadnięty sernik w niczym nie przeszkadza. Dlatego jeżeli skusisz się na mój przepis to nie zrażaj się, że ów sernik opadnie. W smaku jest naprawdę fantastyczny.

Od góry udekorowałam go
truskawkami i w ten prosty sposób opadnięty sernik, wyglądał zupełnie jak mojej pobliskiej
cukierni.Składniki:1 kg
białego sera – ja użyłam tłustego i zmieliłam go 3
razy, jeżeli nie macie czasu to polecam ten wiaderkowy z Lidla5
jajek dużych – ja użyłam 5 w rozmiarze M50ml rozpuszczonego
masła – koniecznie 82% tłuszczu
mlecznegoszklanka
cukruopakowanie
cukru wanilinowegoaromat waniliowy/pasta waniliowa/laska
wanilli – ja użyłam
syropu monin waniliowego, którego zwykle używam do
kawyokoło 1kg świeżych
truskawekJajka ucieramy razem z
cukrami na puszystą masę. Dodajemy
masło i miksujemy robotem na niskich obrotach.
Ser dodajemy po łyżce dalejucierając. Dodajemy aromat (w ilości takiej jakiej lubimy).Blachę o średnicy 26cm wykładamy z dołu papierem do pieczenia. Boki pozostawiamy bez zmian (ewentualnie smarujemy
masłem).Ciasto przekładamy do blachy i wyrównujemy. Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 180 stopni i pieczemy przez 30 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy przez 40 minut. Ponownie zmniejszamy temperaturę do 130 stopni i pieczemy kolejne 20-30 minut. Sernik powinien być lekko brązowy od góry. Studzimy w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiczkami.Gdy sernik całkowicie ostygnie na wierzchu układamy
truskawki pokrojone w ćwiartki. Można oczywiście użyć innych sezonowych
owoców np
malin. Warto tylko pamiętać, że
owoce mogą puścić sok i nasz sernik popłynie. Ja
truskawki układałam tuż przed przyjściem gości a
potem całość trzymałam w lodówce.

Ten system pieczenia sernika ze zmniejszaniem temperatury wyczytałam na blogu
Margarytki . Osobiście uważam ją za boginię serników. Chociaż mój sernik opadł.