ßßß
Jest to jedna z naszych ulubionych zup i aż się zdziwiłam, że nie ma jej jeszcze na blogu. Zima to najlepsza pora, że by ją zrobić i zjeść. Rozgrzewa a chlebowe grzanki z serem doskonale ją uzupełniają. Zrobiłam ją z przepisu z francuskiej książki kulinarnej „Autenthique cuisine de nos grands-meres”.4-5 sporych cebul2-3 łyżki masłaok. 1, 5 litra bulionu warzywnego lub rosołu1/2 szklanki białego wytrawnego winaliść laurowy, ziele angielskie, pieprz w ziarnachtymianek ( miałam suszony)chleb tostowy na grzankitarty żółty serCebule obrałam, pokroiłam w plastry i podsmażyłam na maśle, tak, by się zeszkliły i nawet lekko zrumieniły.Do garnka z rosołem dodałam liść laurowy i po kilka ziaren ziela angielskiego i pieprzu, wrzuciłam podsmażoną cebulę, wino i gotowałam około pół godziny na małym ogniu. Pod koniec dodałam łyżeczkę tymianku. Lekko dosoliłam do smaku.Zmiksowałam lekko przestudzoną zupę. Nie udało mi się kupić bagietki, więc na grzanki wykorzystałam chleb tostowy. Podsmażyłam go na patelni grillowej , po przewróceniu na drugą stronę posypałam tartym żółtym serem i smażyłam, aż się stopił.Podałam zupę na talerzach i na wierzchu ułożyłam grzanki. Smakowała wybornie, serowe grzanki dopełniały smaku aromatycznej zupy.Smacznego !