Wykonanie
Tydzień temu uczestniczyłam a poznańskiej konferencji prasowej ” Śniadanie w wielkim mieście” w restauracji Sphinx na Świętym Marcinie. Organizatorzy przeprowadzili badania zwyczajów
śniadaniowych mieszkańców Poznania, Wrocławia, Gdańska, Krakowa i Warszawy. Niektóre są podobne, inne się różnią – ciekawie było o tym podyskutować.Jedna piąta Poznaniaków
jada chętnie śniadania poza domem. W domu najczęściej jedzą codziennie ranny posiłek mieszkańcy Wrocławia. Poznaniacy jadają rano najczęściej przy pracy, ale nie lubią jeść w drodze, w aucie – podczas rozmowy doszliśmy do wniosku, że pewnie dlatego, żeby nie zaśmiecać auta okruszkami…Okazało się też, że mieszkańcy Poznania najczęściej ze wszystkich badanych miast jadają śniadania w gościnie u rodziny. W lokalach
jada rano około 30 %. Poznanianki są też tradycyjne- one robią śniadania mężom – w
Krakowie jest odwrotnie.Najbardziej zwyczaje
śniadaniowe Poznaniaków zbliżone są do tych mieszkańców Gdańska, a najmniej Krakowa. W tym ostatnim sporo osób
jada rano poza domem, bo chce
mieć czas dla siebie, przejrzeć gazety, istotne też są tendencje i
moda , co w Poznaniu ma znaczenie marginalne.W rozmowach prócz przedstawicieli Sphinxa aktywnie uczestniczył szef kuchni poznańskiej restauracji, opowiadając o zwyczajach
śniadaniowych na świecie – o słodkich z
kawą w rejonie południa Europy, przez angielskie konkretne , amerykańskie z pankejkami po szwedzkie ze
śledziami. Polską ciekawostką był żurek na śniadanie jako remedium po imprezowej nocy podawany na Podlasiu w hotelowej restauracji.Według tych tendencji opracowano nową ofertę
śniadaniową Sphinxa – od
owoców z
płatkami i
jogurtem, poprzez pankcakes i
croissanty z różnym nadzieniem do kiełbasek i
boczku z
sałatką i
bułką.
Ofertę sprawdzaliśmy empirycznie , wybory były różne, ale zgadzały się z tymi bywalców restauracji- wytrawne i słodkie pół na pół. Ja głodnieję około południa, a to była
pora konferencji, więc zjadłam konkretnie.
Kiełbaski były smaczne, z sosem
miodowo-
musztardowym, ale bardziej mi pasowała
sałatka im towarzysząca.Mnie najwięcej zainteresowały różnice
między Poznaniem a Krakowem, bo mam okazję to sprawdzić na przykładzie rodziny. Sama jadam śniadania poza domem tylko, jak jestem w podróży, ale tendencje opisane w opracowaniu zaobserwowałam w otoczeniu.