ßßß
Długo zastanawiałam się co dzisiaj Wam przygotować, nie chciałam żeby było to coś za bardzo skomplikowanego abyście się nie zniechęcili do gotowania. Jednakże nie mogłam zacząć od czegoś co w każdym polskim domu spożywa się chyba w największych ilościach a mianowicie pieczywa. Moja propozycja na dziś to jak je ładnie nazwałam " Prowansalski bagietki ", czemu prowansalskie? bo z dodatkiem suszonych pomidorów, zielonych oliwek i oliwy z oliwek ;-) Przygotowanie nie jest zbyt skomplikowane a wszystkie trudy wynagrodzi nam przepyszny smak, nie wspominając o zapachu świeżego pieczywa, który podczas pieczenia unosi się w całym domu i wszystkich wprawia od razu w lepszy nastrój ;-)czego potrzebujemy:0,75kg mąki pszennej0,5szkl ciepłego mleka (nie może być gorące)1,5 szkl letniej przegotowanej wody42g drożdży świeżych10 połówek suszonych pomidorów w oleju15 oliwek zielonych2 łyżki oleju ze słoika z suszonymi pomidorami2 łyżki oliwy z oliwek1 łyżeczka cukru2 - 3 łyżeczki soli według uznaniaCo robimy:Do miski wsypujemy mąkę, robimy dołeczek, w szklance z ciepłym mlekiem mieszamy drożdże, łyżeczkę cukru, wlewamy do dołeczka robimy tzw. rozczyn, czyli mieszamy troszkę z mąką i odstawiamy aby podwoił swoją objętość.Następnie mieszamy resztę składników, dodajemy po troszkę wody, ilość jaką dodacie zależy w głównej mierze od jakości mąki, wyrabiamy ciasto, ciasto nie może być ciężkie, ani zbyt gęste ma być miękkie i puszyste, dodajemy olej i oliwę, będziecie czuć w dłoni że ciasto nabiera puszystości, wyrabiamy z 5- 10 minut. Wyrobioną kulkę zostawiamy aż podwoi swoją objętość ;-)
Wyjmujemy ciasto z miski dzieli na 3 części formujemy skręcając bagietki, kładziemy na blaszce do pieczenia, oddzielając papierem.Uruchamiamy piekarnik (ja swój nastawiam na poziom 4 w 8 stopniowej skali więc myślę, że to takie 200-220 stopni). Bagietki muszą podwoić swoją objętość. Wyglądają wtedy tak:
Pieczemy około 35-40 min. Jak spr czy są już dobre? skórka musi być ładnie zrumieniona, a postukana o spód bagietka, powinna wydawać pusty dźwięk.Po upieczeniu, studzimy na kratce;-) można poczekać jak ostygną lub nie... ;-)))mi najlepiej smakują z oliwą z oliwek i octem balsamicznympyszności ;-))ktoś chętny???
pozdrawiam ciepło i życzę Smacznego!!! ;-)