Wykonanie
            Pierogi każdy lub prawie każdy jadł. Prawie każdy potrafi je przygotować, ale przypomnę kilka zasad, które mogą to ułatwić ;-)Po pierwsze: ważna jest dobra organizacja pracy. Aby oszczędzić czas, można pracę podzielić na 2 dni, bo farsz z powodzeniem możemy przygotować wcześniej.Po drugie: stanowisko pracy :) Dobrze 
mieć sporo miejsca, dużą stolnicę lub blat, przygotowane miejsce na odkładanie ulepionych pierogów - mogą to być np. czyste ściereczki, lekko oprószone 
mąką, by uniknąć przyklejania się ciasta.Warto także wcześniej zagotować 
wodę i trzymać ją w stanie gotowości ;) Przygotujcie także tace lub duże talerze, wlejcie na nie trochę 
oleju - by po ugotowaniu i odsączeniu 
wody można było na nie przełożyć pierogi. Wtedy mamy gwarancję, że się nie skleją, a po wystygnięciu wystarczy przełożyć je do zamykanego pojemnika.Po trzecie: dokładne wyrobienie ciasta odwdzięczy się łatwością wałkowania i lepienia, nic się nam wtedy nie rozklei i unikniemy rozczarowania, gdy zamiast kształtnych pierożków wyłowimy z garnka mizerne pierogowe szczątki...Po czwarte: 
woda do przygotowania ciasta powinna być co najmniej ciepła. Są szkoły, które podają że wyrabia się je z 
wodą praktycznie gorącą - nie próbowałam, więc nie wiem.Po piąte: cierpliwość to cnota i z całą pewnością się tu przyda ;-) Pewnej wprawy wymaga ocena, jaką ilość farszu nałożyć na ciasto, by dało się ładnie skleić. Ciasto, na które przepis jest poniżej, jest bardzo elastyczne i łatwo się skleja, więc powinno ułatwić zadanie. W każdym razie ja zaczynam od środka, 
potem sklejam oba boki. Miejsce łączenia trzeba mocno docisnąć palcami, dodatkowo warto je wzmocnić przez zawinięcie, co 
doda pierogom uroku, czy choćby przyciśnięcie dodatkowo ząbkami widelca. Warto także pamiętać, by ciasto, którego akurat nie wałkujemy, przykrywać szczelnie ściereczka, by nie wysychało.W trakcie gotowania warto mieszać pierogi drewnianą 
łopatką, by ich nie zniszczyć.Mam nadzieję, że te kilka punktów pomoże osobom, które jeszcze się za własne pierogi nie zabrały. Zachęcam, to naprawdę przyjemne zajęcie !Po moje wszystkie propozycje pierogów zajrzyjcie TUTAJ .



Pierogi z 
serem i 
ziemniakamiSkładniki na ok. 50 sztuk :Ciasto :3,5 szklanki 
mąki pszennej2 
żółtka2 łyżki 
masła roślinnego (lub zwykłego- miękkiego)ok. 1,5 szklanki ciepłej 
wodyduża szczypta 
soliFarsz :600 g. ugotowanych 
ziemniaków500 g. 
twarogu - to więcej niż standardowo, ale taki farsz bardzo lubimy3-4 
cebulekilka łyżek 
oleju do smażenia
sól, 
pieprz do smakuDodatkowo :
woda do gotowania
cebula do podsmażeniaPrzygotowanie :Ugotowane 
ziemniaki przeciskam przez praskę, przekładam do miski, dodaję 
ser i wszystko wyrabiam widelcem na w miarę jednolitą masę. 
Cebule kroję w niewielką kostkę, smażę na 
oleju do zeszklenia, po czym przekładam do masy. Mieszam, doprawiam 
solą i sporą ilością 
pieprzu.Ze składników ciasta wyrabiam elastyczne, miękkie ciasto - 
wodę warto dolewać stopniowo.Ciasto dzielę na 2 części i wałkuję na grubość 2-3 mm. Wykrajam dużą szklanką kółka, na każde nakładam solidną porcję farszu. Sklejam dokładnie brzegi, zaczynając od środka, 
potem sklejam boki każdego pieroga. Warto wzmocnić miejsce łączenia, dodatkowo je zawijając. Tak przygotowane pierogi gotuję partiami w dużej ilości osolonej 
wody - warto, by gotować je w płaskim, szerokim garnku. 
Woda nie powinna przestawać się gotować. Gdy wypłyną na powierzchnię, czekam jeszcze 2 minuty, po czym wyławiam je i odsączone przekładam na przygotowane talerze z niewielką ilością 
oleju. Dzięki temu zabiegowi nie będą się sklejały, a gdy przestygną, można je przełożyć do pojemników i schować do lodówki.Podaję na gorąco ze smażoną 
cebulką (z odrobiną 
czerwonej papryki).









A falbanki robi się tak: