ßßß Cookit - przepis na 376. Ryż czerwony

376. Ryż czerwony

nazwa

Wykonanie

Orzechowy ryż czerwony z jabłkiem, orzechami laskowymi i śliwkami, zapiekany w dyni. Podany z jagodami goji, granatem, żurawiną i malinami
Przepis:
- 5 łyżek ryżu czerwonego
- szkl napoju o smaku orzecha laskowego
- jabłko
- dowolna ilość śliwek
- garść orzechów laskowych
Ryż ugotować do gęstości na napoju. Następnie dodać drobno pokrojone śliwki, jabłko i orzechy laskowe. Całość wymieszać i umieścić w wydrążonej dyni. Zapiec przez 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza. Smacznego.
Dziś testuję kolejny produkt od Fresano - Ryż czerwony
Na wstępie kilka słów o tej odmianie ryżu
Czerwona odmiana to niepolerowany ryż średnioziarnisty o czerwonej łupince (za kolor odpowiada czerwony pigment występujący w osłonie ziarna). Podobnie jak ryż czarny, jest on bardziej kleisty niż łuskany. Powszechnie jada się go w Tajlandii i na Filipinach. We francuskim regionie Carmarque uprawiany jest jako ryż BIO.
Podaje się go głównie do wykwintnych potraw oraz deserów z egzotycznymi owocami.
Odmiana ta, choć dopiero pracuje na swoją popularność, wśród znawców ryżu ceniona jest za smak oraz wspaniałe działanie zdrowotne. Posiada niezwykłe właściwości odżywcze i odgrywa kluczową rolę w zbalansowanej diecie. Korzystnie działa na serce, zapewnia promiennych wygląd skóry i poprawia wzrok. Zgodnie z tradycyjną medycyną indyjską (traktaty ajurwedyjskie), która uważa tę odmianę ryżu za najbardziej wartościowe zboże, czerwony ryż leczy także duszności, gorączkę, kaszel czy zatrucia. Ponadto poprawia witalność, która ma kluczowe znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania organizmu oraz wspomaga odporność, a do tego jest bardzo lekkostrawny.
Z pewnością warto po niego sięgnąć, choćby dla odmiany.
I moja opinia:
Jadłam już wiele rodzajów ryżu - pełnoziarnisty, jaśminiowy, brązowy , ale ten rodzaj ryżu bardzo mi zasmakował. Ma bardzo słodki posmak, przechodzący w lekko orzechowy i to jest dla niego niezwykłą zaletą ;)
Polecam wam go zakupić Tutaj
A co do wczorajszej kolacji ... Na początku było ciężko, bo rodzinka dziwiła się czemu nie chcę jeść kurczaczka , ale ja wszystko wytłumaczyłam i było później ok. Bo przecież jedzenie nie jest najważniejsze, a spotkanie z najbliższymi, wspólne rozmowy, śmiech , no i tak zleciał cały wieczór , nawet nie wiem kiedy ;)
I łapcie jeszcze fotkę pucharu Mistrzostw Świata w Siatkówce <3
Źródło:http://glutenfreebreakfast.blogspot.com/2014/10/376-ryz-czerwony.html